W minioną sobotę po raz piąty odbyło się wydarzenie "Kierunek Manyłowa". W organizowanym przez Stowarzyszenie Eksploracyjno-Historyczne "Galicja" wspólnym marszu na Manyłową wzięło tym razem ponad 170 osób - najwięcej spośród wszystkich dotychczasowych edycji.
Idea marszu zrodziła się w 2020 roku, a jej inicjatorami są Ewa Wydrzyńska-Scelina z Nadleśnictwa Baligród oraz Artur Hejnar ze Stowarzyszenia Eksploracyjno-Historycznego "Galicja". Na piątą edycję przybyła największa ilosć rekonstruktorów, którzy nadali swoją obecnością niezwykłą oprawę. Jak co roku Bogusław Głód w mundurze 4 Bośniacko-Hercegowińskiego Pułku Piechoty, odczytał na szczycie fragmenty relacji pisanych przez uczestników walk z 1915 roku. Wczoraj uczestnicy wydarzenia mogli zapoznać się z relacją Hansa Horinka, naocznego świadka szturmu na Manyłową w dniu 12 marca 1915 roku.
Na szczyt dotarło w sumie ponad 170 osób, to najwięcej w kilkuletniej historii wydarzenia. Kolejny raz pojawili się również goście z zagranicy - tym razem przybyła reprezentacja Słowacji.
"Pamięć o historii, szacunek dla poległych żołnierzy wielu narodowości, także Polaków, którzy zginęli na bieszczadzkiej ziemi w czasie Wielkiej Wojny, takie przesłanie towarzyszyło uczestnikom dzisiejszego marszu na szczyt Manyłowej. Wszystko odbyło sie przy w pięknej słonecznej pogodzie. Szczególne ukłony kierujemy do wszystkich rekonstruktorów , którzy uświetnili wydarzenie swoją obecnością. Dziękujęmy Wszystkim za udział i do zobaczenia za rok." - czytamy na stronie Stowarzyszenia Eksploracyjno-Historycznego "Galicja".
Źródło: Stowarzyszenie-Eksploracyjno-Historyczne "Galicja"