Dzisiaj przedstawiamy naszym Czytelnikom migawkę z przedwojennej Cisnej. Na pocztówce wydrukowano dwa zdjęcia. Po prawej widzimy miejscową pocztę, a po lewej znalazł się ciśniański pensjonat „Pod Beskidem”. Okazały, dwupiętrowy budynek był jednym z pierwszych obiektów turystycznych w Cisnej. Został wybudowany nad Solinką, na końcu miejscowości, po lewej stronie drogi prowadzącej w kierunku Majdanu. W 1938 roku obiekt należący do pana Herczka nie był jeszcze w pełni wyposażony.
W artykule opublikowanym w 1938 roku w roczniku „Wierchy”, Antoni Wrzosek (1908–1983) wyraził nadzieję, że w ciągu najbliższych lat Cisna wyraźnie zyska na znaczeniu turystycznym. Powołał się tutaj na przykład Sianek, które u progu lat 30. XX wieku były prawie nieznane turystom. Autor artykułu upatrywał szansy w połączeniu Cisnej z linią kolejową Łupków – Zagórz, za pośrednictwem istniejącej od lat linii wąskotorowej. W owym czasie jednak wąskotorówka przemierzała trasę do Łupkowa zaledwie trzy razy w tygodniu. Osoby pragnące udać się do Cisnej, mogły również przyjechać pociągiem do Łukowicy koło Leska, a następnie udać się autobusem do Baligrodu. Dalszą trasę do położonej nad Solinką miejscowości należało pokonać konnym zaprzęgiem lub pieszo. Na problemy komunikacyjne, jako barierę w rozwoju turystyki zwrócił również uwagę kierownik miejscowej szkoły Mieczysław Markiewicz, który wypełniając w 1938 roku kwestionariusz z badania środowiska napisał: „O ile by była lepsza komunikacja, turystyka mogłaby rozwijać pomyślniej niż teraz. Tym bardziej, że w miejscowości znajduje się pensjonat. Ludność również przychylnie odnosi się do wszystkich wycieczkowczów”.
„Dziś jest Cisna jeszcze mało znana, ale nie trzeba specjalnych zdolności proroczych, aby przewidzieć jej szerokie możliwości rozwojowe. Warunki naturalne dla rozwoju ruchu turystycznego i letniskowego są tu bowiem pierwszorzędne, a jedynie uciążliwy dostęp i brak urządzeń turystycznych przyczynił się do tego, że powolne jej <
W okresie międzywojennym w Cisnej funkcjonowała poczta, tartak, działało około dwudziestu sklepików, a także prowadził tutaj praktykę lekarz. Miejscowość była siedzibą posterunku Policji Państwowej i komisariatu Straży Granicznej. Według spisu z 1921 roku mieszkało tu 416 osób – 166 było wyznania rzymskokatolickiego, 132 greckokatolickiego i 118 mojżeszowego. Tym samym miejscowość można zaliczyć do ważnych ośrodków społeczności żydowskiej w Bieszczadach. Obok niezachowanej do naszych czasów drewnianej cerkwi i stojącego do dziś murowanego kościoła z 1914 roku, w Cisnej znajdował się niewielka drewniana bożnica. Żydzi ciśniańscy mieli również własny cmentarz, założony najprawdopodobniej pod koniec XIX wieku.
Pięć lat przed wybuchem II wojny światowej miejscowość położona nad Solinką została siedzibą rozległej gminy zbiorowej, w skład której weszło oprócz samej Cisnej czternaście innych wsi: Buk, Cisna, Dołżyca, Habkowce, Jaworzec, Kalnica, Krywe, Liszna, Łopienka, Łuh, Przysłup, Smerek, Wetlina, Zawój oraz Żubracze. Cisna, w której przed II wojną światową mieszkało około pół tysiąca osób, nie była najbardziej ludną miejscowością w gminie. Większą populację miały przede wszystkim Wetlina i Smerek, ale ludniejszy był również Jaworzec. Pomimo mniejszej ilości mieszkańców niż wymienione wyżej wsie, to Cisna była najważniejszym ośrodkiem administracyjnym i handlowym na południe od Baligrodu.
Pomimo nadziei wyrażanej w cytowanym wyżej artykule Antoniego Wrzoska, nie było dane Cisnej rozwinąć się w centrum turystyczne przed II wojną światową. Miejscowość zaczęła spełniać taką rolę dopiero w zupełnie nowej, powojennej rzeczywistości i współcześnie pozostaje jedną z najchętniej odwiedzanych wsi w Bieszczadach.
ŁB