Bieszczadzka Jesień z góralami – Hej!

Koncert „Bieszczadzka Jesień z góralami – Hej” odbyła się we wtorek 29 września w Ustrzyckim Domu Kultury. - Sala pękła w szwach. Publiczność nie mieściła się na widowni i trzeba było dostawiać krzesła – opowiada Beata Maciołek. - Występ okazał się ogromnym sukcesem, nie spodziewałam się, że będzie tak cudownie. Ale powiem, że miałam duszę na ramieniu kiedy tańczyli „zbójnickiego”. Myślałam, że podłoga na scenie nie wytrzyma tego tupania – śmieje się opiekunka „Bandanek”.

Górale w Ustrzykach spędzili kilka dni. Beata Maciołek zorganizowała im czas do ostatniej minuty, a nie było łatwo bo grupa z Zakopanego liczyła 75 osób. - Zakwaterowani byli w Hotelu „Strwiąż” u Dariusza Grządziela. Mieli tam wspaniałą opiekę i byli bardzo zadowoleni z pobytu. Dodatkowo Darek sponsorował wszystkim kiełbasę na ognisko za co serdecznie dziękuję – mówi Beata Maciołek.

Pierwszy dzień pobytu zespół spędził na zwiedzaniu Bieszczadów. - Dzięki uprzejmości Jacka Łeszegi zobaczyli wszystko co było możliwe. Byli zachwyceni naszymi górami i obiecali, że jeszcze do nas wrócą. Zabraliśmy ich również na naszą pływalnię „Delfin”, z której mogli skorzystać za darmo, za co również dziękujemy – chwali zaangażowanie wszystkich, którzy pomagali przy pobycie góralskiego zespołu instruktorka „Bandanek”.

W kolejnym dniu górale byli w Zespole Szkół nr 1, który był współorganizatorem ich pobytu w Ustrzykach. - Spotkali się z panią dyrektor Jasińską i zobaczyli nasza halę sportową – wylicza Beata Maciołek. - Na następny dzień, po cudownym koncercie, za darmo zwiedzili Muzeum Bieszczadzkiego Parku Narodowego. Za co również dziękuję.

Koncert w Ustrzyckim Domu Kultury został otwarty Polonezem, zaśpiewanym przez Paulę Maciołek. Oprócz Regionalnego Zespołu Pieśni i Tańca im. Klimka Bachledy z kapelą, na scenie zaprezentowały się: Regionalny Zespół Pieśni i Tańca „Małe Klimki”, Zespół Tańca Ludowego „Bandanki” oraz Zespół Tańca Ludowego „Małe bandanki”.

(więcej w GB 20)