ARTYKUŁ SPONSOROWANY Sala immersyjna Bieszczadzkiego Centrum Dziedzictwa Kulturowego to jedna z najnowocześniejszych atrakcji tego typu w naszej części Europy. Podczas piętnastominutowego pokazu widzowie wyruszają w niezwykłą podróż w czasie i przestrzeni, aby zagłębić się w kulturowy pejzaż regionu i doświadczyć go niemal wszystkimi zmysłami.
Multimedialny pokaz wyświetlany jest na wszystkich powierzchniach obszernej zaciemnionej sali – na ścianach, podłodze i na cylindrycznym ekranie diodowym na środku pomieszczenia. Obraz i dźwięk otaczają nas ze wszystkich stron – nawet na suficie znajdują się ekrany LED, na których pojawiają się obrazy.
Wystawa, którą widać i czuć
Dzięki najnowszym technologiom możemy poznać bogactwo i piękno bieszczadzkiej przyrody, a także burzliwą przeszłość regionu i jego wielokulturowe dziedzictwo. Widzimy bieszczadzkie połoniny, słyszymy śpiew ptaków, szum wiatru i wody. Wchodzimy w głąb lasu zamieszkanego przez większe i mniejsze zwierzęta. Spotykamy sarny, zające i oczywiście niedźwiedzia. Zachwyca precyzja obrazu, detale i dźwięki odwzorowane z największą dokładnością – do tego stopnia, że niemal czujemy słońce przenikające leśne gęstwiny i gałązki łamiące się pod stopami.
Ważnym aspektem opowieści o regionie są dzieje przemysłu, ze szczególnym uwzględnieniem wydobycia ropy naftowej. To w tych momentach dzieje się prawdziwa magia, bo oglądający mogą poczuć żar ognia i rozgrzanego do czerwoności żelaza. Te efekty są zasługą nowoczesnych ekranów parowych i nagrzewnic uruchamiających się w szczególnie gorących momentach wizualnej opowieści o przeszłości.
Opowieść dawnych mieszkańców regionu
W kilkunastominutowym spektaklu ogromną rolę odgrywa dźwięk. Usłyszymy nie tylko lektora, ale także wiele innych efektów dźwiękowych, które pogłębiają opowieść. W większości dźwięki zostały nagrane na potrzeby stworzenia wystawy przez firmę Group AV odpowiedzialną za technologiczną stronę ekspozycji. Co słychać? Dźwięki natury, odgłosy zwierząt, huk pracującej fabryki i oczywiście wypowiedzi lektorów, którzy mówią w wielu różnych językach (m.in. Bojków i Łemków – dawnych mieszkańców regionu). Szczególne wrażenie robią opowieści mówione gwarą i zachwycające utwory muzyki ludowej śpiewane silnymi białymi głosami, które uzupełniają dźwiękowy krajobraz regionu bieszczadzkiego. Całości dopełniają barwne ornamenty bazujące na motywach ze sztuki ludowej – haftu i wycinanki.
Co po wyjściu z sali immersyjnej?
Wielozmysłową opowieść prezentowaną w sali immersyjnej uzupełniają treści na ściance multimedialnej zaprezentowane w formie osi. Odwiedzający mogą też samodzielnie poznawać historię regionu przy multimedialnych stołach z dotykowymi ekranami i wirtualnie spotkać się ze społecznością Bojków – dzięki hologramom 3D. Dodatkowo warto skorzystać również z gogli, które przeniosą użytkowników na bieszczadzkie połoniny, a nawet umożliwią zwiedzanie ruin cerkwi w Krywem nad Sanem.