Ustrzyki Dolne
sobota, 30 grudnia 2023

„Dzika Szyszka” poprowadzi schron na Połoninie Wetlińskiej

„Dzika Szyszka” poprowadzi schron na Połoninie Wetlińskiej

Nowa gospodyni Chatki Puchatka II na Połoninie Wetlińskiej zapowiada, że większej rewolucji w prowadzeniu schronu nie będzie, ale asortyment na pewno zostanie poszerzony. - Postaram się wprowadzić jednak więcej przekąsek i rękodzieło - zapowiada Magdalena Leńska.

Trzy tygodnie temu Bieszczadzki Park Narodowy ogłosił przetarg na znalezienie operatora, który zajmie się udostępnianiem turystom schronu na Połoninie Wetlińskiej oraz prowadzeniem tam punktu sprzedaży m.in. publikacji, przekąsek czy napojów.

Park ostrzegał, że praca nie jest łatwa. Schron znajduje się około 2,5 kilometra od drogi wojewódzkiej, na wysokości 1228 m n.p.m. Dojazd do obiektu prowadzi drogą stokową, a gospodarz w ciągu dnia może skorzystać tylko z jednego zjazdu i jednego wjazdu na połoninę.

Dodatkowo musi się liczyć z okresowym brakiem prądu czy zasięgu, z brakiem bieżącej wody czy brakiem natychmiastowej pomocy ze strony służb ratowniczych.

Chętnych było czterech
Mimo takich utrudnień, chętnych do prowadzenia „Stacji Ochrony Różnorodności Biologicznej i Edukacji Przyrodniczo-Turystycznej - Połonina Wetlińska” - bo tak fachowo nazywa się schron Chatka Puchatka II, nie brakowało. Park za rok prowadzenie stacji zaoferował 654 220, 78 złotych brutto. Ofertę złożyły cztery firmy.

Najniższą cenę za pracę na połoninie zaoferowała firma Dariusza Prajznera „Omega” z Olszanicy - 433 365,41 złotych. Usługi Gastronomiczne „Słoneczny Point” Magdaleny Kowalczyk z Łobozewa Dolnego zaproponowały - 555 991,90 złotych, a „Fuht Tracht” Waldemara Pietrasza z Wetliny - 561 341,12 złotych.

Najwyższą cenę zaoferowała firma „Dzika Szyszka” Magdaleny Leńskiej również z Wetliny. Wyniosła ona 654 220,77 złotych czyli praktycznie tyle samo, ile za prowadzenie schronu oferuje rocznie BdPN.

Jest nowa gospodyni
Jak się ostatecznie okazało na stole została tylko ta ostatnia oferta. Właściciel firmy Omega „nie złożył w wyznaczonym terminie podmiotowych środków dowodowych potwierdzających brak podstaw wykluczenia i spełnianie warunków udziału w postępowaniu”.

Ofertę „Słonecznego Pointu” odrzucono z uwagi na niewniesienie wadium czyli obowiązkowej kwoty wpłacanej „w celu zabezpieczenia interesów zamawiającego”, z kolei wadium które wpłaciła firma „Fuht Tracht” wpłynęło po terminie składania ofert.

Tak więc prowadzeniem schronu na połoninie zajmie się firma Magdaleny Leńskiej z Wetliny „Dzika Szyszka”.

Magdalena prowadzi w Wetlinie kawiarnię. Według gości - parzy tam najlepszą kawę w Bieszczadach. Zajmuje się też tworzeniem i sprzedażą rękodzieła m.in. ceramiki, biżuterii czy haftowanych ubrań, które można kupić w prowadzonej przez nią galerii.

Asortyment będzie szerszy
Magdalena umowę na prowadzenie Chatki Puchatka II podpisuje 4 stycznia. Jak mówi - po tym terminie zdradzi więcej szczegółów, ale zgodnie z umową będzie kontynuowała działania, na jakich schron funkcjonował przez ostatni rok.

- Na pewno będzie trochę poszerzony asortyment bufetowy jeśli chodzi o przekąski. W umowie jest też określone, że będzie możliwość wprowadzenia pamiątek rękodzielniczych z mojej galerii „Dzikiej Szyszki” - mówi Magdalena.

Jedyny problem będzie z tą „najlepszą kawą w Bieszczadach”, w schronie będzie podawana ta sama kawa co była dotychczas. - Park do tej pory podawał w Chatce całkiem dobrą kawę - zapewnia Magda. - A ja ze względów na zapisy w umowie i tego, że parzenie mojej kawy zajmuje sporo czasu, a ludzi na połoninie bywa sporo, nie dam rady parzyć jej w Chatce. Na moją kawę zapraszam do „Dzikiej Szyszki” - dodaje.

Strachu nie ma
Magdalena przekonuje też, że nie obawia się ani dużej ilości turystów, ani ciężkich warunków pracy o których ostrzegał w umowie BdPN.

- Przez kilka dobrych lat przerobiłam to w schronisku „Pod Małą Rawką”, które może nie jest tak wysoko, ale zimą dostać się tam można tylko skuterem. Działanie obydwu obiektów jest podobne, ale wiadomo, że każdy z nich ma inną specyfikę - mówi.

Dodaje, że jakby nie zdawała sobie sprawy z tego co ją czeka na Połoninie Wetlińskiej, to nie stawałaby do przetargu.

Chatka Puchatka II otwarta ma być przez siedem dni w tygodniu: w dni robocze, soboty, niedziele, święta, całodobowo przez okres trwania umowy. Jedynie poniedziałek, może być traktowany jako dzień gospodarczy. Schron będzie otwarty od wschodu do zachodu Słońca. Nie ma tam możliwości noclegu - wyjątkiem są sytuacje losowe w porze nocnej.

ZDJĘCIA: PAILINA BAJDA

autor: paba


powiązane artykuły: