Kontuzja Huberta Hurkacza zniweczyła plan związany z podbojem paryskich kortów podczas minionych Igrzysk Olimpijskich. Fani tenisa ziemnego wspierający polskiego zawodnika z pewnością zainteresowani są jego powrotem na kort. Kiedy zobaczymy najlepszego polskiego tenisistę i jakie wyzwania go jeszcze czekają?
Hubert Hurkacz, który jest bez wątpienia najlepszym tenisistą w Polsce, już od kilku lat daje kibicom powody do dużej radości. 8 zwycięstw w turniejach z cyklu ATP, dodatkowe cztery triumfy w deblu i świetna passa związana z przynajmniej jednym zwycięstwem od czterech lat tylko zwiększa apetyt przed kolejnymi doskonałymi występami Polaka.
2023 rok to doskonały przykład jego drogi na topowe miejsca w rankingu, kiedy to wygrał halowy turniej w marsylii, turniej w Szangchaju zaliczany do rangi 1000, a także doszedł do finału w Bazyleii. Docelowo najważniejszym turniejem Hurkacza miały być Igrzyska Olimpijskie, ale niestety kontuzja odniesiona na kortach Wimbledonu nie pozwoliła na start i pokuszenie się o walkę o medale. Nic jednak straconego, gdyż Polak już za chwilę wraca na korty z nową dozą energii, by udowodnić całemu tenisowemu światu, że jest na co czekać. Warto sprawdzić zakłady sportowe i sprawdzić, w jakich turniejach ATP Hubert będzie faworytem.
Sezon 2024 może być dla Hurkacza uznawany za bardzo udany. United Cup, od którego tenisista rozpoczął zmagania, zapewnił finał Polskim tenisistom. Podczas pierwszego w roku wielkoszlemowego turnieju, zawodnik w ćwierćfinale Australian Open przegrał z faworytem, jakim był Danił Miedwiediew.
Kolejne turnieje nieco gorzej wyszły w wykonaniu Hurkacza. Brak obrony tytułu zwycięzcy w Marsylii, brak dobrego wyniku w Dubaju i odpadnięcie w pierwszej rundzie Indian Wells. Porażką zakończył się także kolejny występ w ATP 1000 w Miami. Zdecydowanie najważniejszym sukcesem Polaka w tym roku jest zwycięstwo w ATP 250 w Estoril, gdzie tenisista zanotował ósme już zwycięstwo w turnieju tej rangi. Warto jeszcze wspomnieć o French Open, w którym Hurkacz odpadł w 4 rundzie oraz Wimbledonie, w którym z powodu nabawienia się kontuzji tenisista musiał zrezygnować z walki o zwycięstwo w drugiej rundzie.
Najważniejsze plany Huberta Hurkacza na ostatnią część roku? Przede wszystkim występ na US Open i próba generalna w ramach turnieju w Cincinnati. We wrześniu odbędzie się także mecz z Koreą Południową w ramach Pucharu Davisa. To istotne spotkanie, podczas którego zwycięstwo naszej reprezentacji zapewni awans do baraży o Grupę Światową.
To jednak nie wszystko, gdyż kolejne potencjalne starty odbędą się w ramach turniejów ATP. Najpierw ATP 500 Pekin od 26 września do 2 października, następnie ATP 1000 Szanghaj od 2 do 13 października a później szybki transport do Europy i start w Bazylei - turnieju z ATP 500. Na przełomie października i listopada może nas czekać jeszcze mnóstwo emocji związanych z ATP 1000 w Paryżu. Czy podczas tych zawodów najlepszy Polski tenisista dojdzie do zwycięskiej formy? Już nie możemy się doczekać, żeby to sprawdzić