Ustrzyki Dolne
środa, 2 listopada 2016

W MGŁĘ SIWĄ ZAKLĘCI…

W  MGŁĘ  SIWĄ  ZAKLĘCI…<br/>fot. MIrosław Piela
fot. MIrosław Piela

Jerzy „Baryła” Nowakowski Warszawa - Chmiel

Z  siwej  mgły  tajemnej, co  spływa  na  cmentarze,
Zza  siódmej góry, którą  kiedyś  i  nam przyjdzie  zdobyć,
Promyk  naszej pamięci  wydobywa    twarze
Orszaku  dziś  schodzącego  z  Niebieskich  Przestworzy.

Każda  płomykiem  wspomnień, jak  świeczką  rozjaśniona,
Każda  w  aureoli  złocistej  chryzantemy:
Ta  szeroka i szczera, tamta  zasępiona,
Ta bruzdą przeorana, na  tej ślady  gehenny.

To  ludzie   Bieszczadu –  sól   Brenzbergu,  Lutowisk,
Caryńskiego, Dźwiniacza, obydwu  Smolników,
Gdzie pot, krew i łzy  zostawili – jedyny ślad po sobie,
Skąd  popiół  z ich  pogorzelisk  wiatr rozwiał  donikąd.

Za nimi zakapiorzy  zwabieni tu  pustkowiem:
Narkotyczną wolnością  jak  winem upojeni,
Słońcem, deszczem smagani, ten z dłutem, ten z ogłowiem,
Twardzi z czułym sercem. Bieszczadami  natchnieni.

Frasobliwy  z  Cisnej  wyrwany  z  zamyślenia
Wszystkie  twarze poznaje, kapelusz zrywa  z głowy:
„Bądźcie  ocaleni   od  grzechu  zapomnienia!
Wy   - w   siwą  mgłę  zaklęci  i  w  wiatr  listopadowy”.

Zaduszki  2016 r.

autor: Jerzy "Baryła" Nowakowski