W ostatni czwartek września w Bystrem koło Czarnej odbyła się odpustowa msza święta. Przez 65 lat Archanioł Michał czekał, aby w dniu swojego święta, tj. 29 września w świątyni, która nosi jego wezwanie, wierni mogli się modlić podczas nabożeństwa.
Było to już drugie nabożeństwo w tym roku. Pierwszy raz od 1951 roku mszę świętą odprawiono w Bystrem 25 kwietnia w dniu św. Marka, podczas której modlono się w intencji dobrych plonów oraz pomyślnego remontu świątyni. To wtedy właśnie ksiądz proboszcz Jan Bróż zapowiedział, że w świątyni, powoli powracającej do swojej świetności, okazjonalnie będą odprawiane nabożeństwa. Realizacją tej obietnicy był właśnie październikowy odpust.
Uroczystość zgromadziła ponad setkę wiernych. Wśród nich znaleźli się członkowie Towarzystwa Opieki nad Zabytkami oddział w Ustrzykach Dolnych, przewodnicy turystyczni, władze gminy Czarna i przede wszystkim mieszkańcy Bystrego i Michniowca. Msza święta miała ekumeniczny wymiar poprzez koncelebrację prowadzoną przez księdza obrządku łacińskiego - Jan Bróża oraz ojca Mikołaja – duchownego kościoła greckokatolickiego.
Uroczystość w bystrzańskiej cerkwi była okazją do zapoznania się z historią świątyni, którą przedstawił Bogdan Augustyn - członek TONZ, przewodnik turystyczny. Powstała na początku XX wieku świątynia była użytkowana przez grekokatolików do roku 1951, kiedy to w wyniku wymiany obszarów Polski i ZSRR w ramach tzw. Akcji HT, dotychczasowi mieszkańcy Bystrego zmuszeni zostali do przeniesienia się w okolice Odessy a na ich miejsce przyszli przesiedleńcy zza Buga. W tym czasie cerkiew została zamknięta i mimo usilnych starań mieszkańców władze odmówiły przekazania jej kościołowi rzymskokatolickiemu.
(Cały tekst w GB 20)