Ok. 5 godzin trwał demontaż orła z pomnika gen. Świerczewskiego w Jabłonkach koło Baligrodu. Dziś ma zostać usunięta płaskorzeźba przedstawiająca generała. Prace przy likwidacji pomnika rozpoczęły się w środę 21 lutego, a cały pomnik ma zniknąć do 9 marca.
W środę, w Jabłonakach zjawiło się sporo gapiów i media. Przez kilka godzin trwały ożywione dyskusje, na temat słuszności likwidacji pomnika. Całemu zgromadzeniu z bezpiecznej odległości przyglądała się również policja, na szczęście do żadnych incydentów nie doszło.
Demontaż orła rozpoczął się przed godz. 10 a zakończył po 13. Jak przyznawali robotnicy łatwo nie było. Orzeł został scalony z granitowym cokołem śrubami, które trzeba było dospawać. Następne dźwig zdjął go z postumentu i ustawił na ziemi. W czwartek rozpocznie się demontaż płaskorzeźby przedstawiającej Świerczewskiego.
Pomnik według projektu Franciszka Strynkiewicza stoi w miejscu, gdzie zginął gen. Świerczewski śmiertelnie raniony w zasadzce UPA 28 marca 1947 roku. Gen. „Walter” to postać bardzo kontrowersyjna w naszej historii.
Apele i petycje o usunięcie pomnika z przestrzeni publicznej kierowano do władz od wielu lat. Fragmenty obelisku: stylizowany orzeł, rzeźba i tablica trafią najpierw do IPN, a następnie do muzeum sowieckich propagandowych pomników w Przedborsku pod Koszalinem.
Pomnik zostaje wyburzony w ramach ustawy dekomunizacyjnej. Jego istnienie, w opinii IPN kłóci się z zasadami szacunku pamięci narodowej, jak również pozostaje w sprzeczności z zapisami art. 156 kodeksu karnego zabraniającymi gloryfikacji systemów totalitarnych.
(więcej w GB 05)
FOT. KATARZYNA ZADWORNA
