Trwają prace konserwatorskie w kościółku Wniebowstąpienia Pana Jezusa w Górzance, czyli w dawnej cerkwi św. Paraskewy. Dodatkowo przeprowadzona zostanie też inwentaryzacja wraz z dokumentacją fotograficzną znajdujących się w świątyni zabytków.
W kościele w Górzance czyli w dawnej greckokatolickiej cerkwi, od maja trwają prace konserwatorskie. Prace prowadzone są przez Pracownię Konserwacji Zabytków Łucji Brzozowskiej z Polańczyka, która zajmuje się konserwacją malarstwa i drewnianej rzeźby polichromowanej. Jej pracownia zajęła się m.in. odnowieniem jedenastu rzeźb sakralnych z XVII i XVIII stulecia, które można zobaczyć na wystawie stałej w Muzeum Okręgowym w Rzeszowie
O tym jak przebiegają prace rozmawialiśmy z konserwator zabytków Łucję Brzozowską.
Gazeta Bieszczadzka: - Na czym polegają prace konserwatorskie we wnętrzu świątyni w Górzance i jakie techniki są lub będą tu stosowane?
Łucja Brzozowska: - Konserwacja polega na zachowaniu oryginału, oczyszczaniu go na sucho, włóknami szklanymi i gąbkami Wishab. Metody „na mokro” nie można zastosować, bo malowidła są w technice klejowej i rozpuściłyby się w wodzie. Można byłoby użyć rozpuszczalników, ale to oczyszczanie na sucho dało w próbach najlepszy efekt.
G.B.: - Czy ten biały fragment ściany pozostanie bez polichromii?
L.B.: - Część desek spod malowideł, które kiedyś wymieniono pozbawione są polichromii. Na nich powstaną rekonstrukcje, bo choć ta część malowideł nie zachowała się, to przez analogie można dociec, co było w tym miejscu namalowane.”
G.B.: - W tej chwili pracuje Pani sama, czy zamierza Pani sama „pokonać” brud na tych wielkich malowidłach?
L.B.: - Na tym etapie, pomaga mi asystent, ale będzie potrzebna czteroosobowa ekipa, kiedy przejdziemy do retuszy, czyli uzupełniania warstwy malarskiej.
G.B.: - Czyli następna część prac to malowanie?
L.B.: - Tak, ale wykonywane nie „z pędzla”, tylko techniką tratteggio, czyli kreskowaniem przeplatającymi się barwami o zbliżonej tonacji.
G.B.: - Czemu wybrała Pani ten sposób, a nie w tradycyjny?
L.B.: - Bo dzięki tej metodzie, z bardzo bliska będzie nieco widoczna różnica między oryginałem a rekonstrukcją, choć nie będzie ona oczywista, ale z daleka dostrzeżenie jej będzie niemożliwe. Ta technika, pozwala również na oznaczenie ingerencji wtórnych na obiekcie, oraz umożliwia odtworzenie niejednolitej kolorystycznie postarzałej polichromii spatynowanej działaniem czasu.
G.B.: - Kiedy wierni oraz turyści będą mogli obejrzeć odrestaurowane ściany świątyni?
L.B.: - Najpóźniej w listopadzie.
G.B.: - Dziękujemy za rozmowę.
W Górzance podobnie jak w całych Karpatach w XVIII i XIX wieku mieszkali wierni wyznania wschodniego - grekokatolicy, oraz obrządku łacińskiego. Budowę obecnej świątyni, której fundatorem był właściciel wsi Feliks Giebułtowski, rozpoczęto w roku 1835 w miejsce wcześniejszej cerkwi pochodzącej z roku 1718. Wcześniej we wsi istniała jeszcze starsza cerkiew, o której wzmianki pochodzą już z roku 1599, a która spłonęła przed rokiem 1718.
Cerkiew poświęcono 10 września 1838 roku, a w roku 1912 przeszła remont. W 1948 roku została natomiast przejęta przez kościół rzymskokatolicki i od roku 1969 jest użytkowana jako kościół parafialny pw. Wniebowstąpienia Pana Jezusa w dekanacie Solina.
Cerkiew w Górzance jest świątynią orientowaną, dwudzielną o konstrukcji zrębowej. W świątyni znajduje się unikatowy w skali kraju ikonostas (zrekonstruowany w latach 2005-2010), składający się z wyciętych z deski płaskorzeźbionych i polichromowanych postaci. Wedle miejscowej tradycji wyrzeźbiony został przez miejscowego artystę z jednego pnia lipy. Powstał prawdopodobnie w I połowie XVIII wieku. Jego części zostały porozwieszane w różnych miejscach świątyni. Nienaruszona do czasów obecnych pozostała jedynie grupa pasyjna: krzyż i ikona Chrystusa Pantokratora.
Foto inwentaryzacja w kościele
W sobotę, została przeprowadzona inwentaryzacja fotograficzna w górzańskiej świątyni. Autorem zdjęć wszystkich artefaktów, malowideł naściennych, oraz tych na sklepieniu kościoła, jest fotograf przyrody, autorka wielu niezwykłych wystaw Inka Wieczeńska, której wczoraj przyszło zmierzyć się z nowym wyzwaniem. Tylko żyjące na strychu kościółka nietoperze, nie pozwoliły się zinwentaryzować.
Prace konserwatorskie kościółka w Górzance finansowane są przez Podkarpacki Urząd Marszałkowski w Rzeszowie, Urząd Konserwatora Zabytków w Przemyślu oraz ze środków własnych parafii.
Więcej na temat świątyni TUTAJ
Fot. Inka Wieczeńska - zdjęcia powstały podczas inwentaryzacji fotograficznej w górzańskiej świątyni. Pani fotograf nieodpłatnie udostepniła je Gazecie Bieszczadzkiej - dziękujemy!