Cztery przypadki kradzieży choinek i sześć przypadków pozyskania nielegalnego stroiszu ujawnili podczas tegorocznej akcji „Choinka-15” strażnicy leśni. Jeden ze złodziei przysłał nawet do RDLP list z przeprosinami i wpłacił na konto kwotę zadośćuczynienia.
W tegorocznej akcji mającej na celu ochronę młodników iglastych przed nielegalnym pozyskaniem choinek w okresie przedświątecznym zaangażowanych było 70 strażników leśnych z terenu RDLP w Krośnie. W toku akcji skontrolowali oni 155 pojazdów, stwierdzając 4 przypadki kradzieży choinek i 6 przypadków nielegalnego pozyskania stroiszu.
- Problem kradzieży samych choinek wydaje się być coraz bardziej marginalny - mówi Wojciech Zajdel, specjalista ds. ochrony mienia w RDLP w Krośnie. - Wciąż jednak spotykamy się z przypadkami kłusownictwa, w trakcie samej akcji zlikwidowano 93 wnyki zastawione na zwierzynę leśną, a także ujawniono 6 przypadków kradzieży drewna. Stwierdzono też 17 przypadków zaśmiecania lasu. Na sprawców wykroczeń nałożono 24 mandaty karne, zaś w jednym przypadku wszczęto postępowanie wyjaśniające, które skończy się prawdopodobnie sprawą sądową.
Niecodziennym akcentem tegorocznej akcji „Choinka-15” była skrucha wyrażona listownie przez sprawcę kradzieży choinki w Nadleśnictwie Kolbuszowa, który przysłał długi list z przeprosinami. Jak napisał, poczuł się winny i w związku z tym wpłacił na konto nadleśnictwa stosowną kwotę zadośćuczynienia. Złodziej z wyrzutami sumienia nie podał jednak swojego nazwiska.
W tegoroczną akcję zaangażowali się też funkcjonariusze policji, Straży Granicznej, Straży Miejskiej, Państwowej Straży Rybackiej i Państwowej Straży Łowieckiej.