Konfederacja jako pierwsza ogłosiła liderów w nadchodzących wyborach parlamentarnych. Jedynki to Grzegorz Braun i Andrzej Zapałowski. Na liście znalazł się też ustrzycki przedsiębiorca i radny Wiesław Sowiński, który zapowiada powstrzymanie „ekologów radykałów”.
We wtorek 18 lipca, na konferencji prasowej w Rzeszowie, Konfederacja ogłosiła liderów swoich list do Sejmu z Rzeszowa i Przemyśla.
Jedynką w Rzeszowie (okręg nr 23), będzie pochodzący ze Śląska Grzegorz Braun, lider Konfederacji, który obecnie reprezentuje w Sejmie nasz region. Braun bezskutecznie kandydował też na stanowisko prezydenta Rzeszowa, po tym jak rezygnację złożył Tadeusz Ferenc.
Na drugim miejscu jest lider Ruchu Narodowego na Podkarpaciu Tomasz Buczek. Buczek zasłynął tym, że podczas V Europejskiego Forum Rolniczego, który odbywał się w podrzeszowskiej Jasionce, obrzucił jajkami ówczesnego ministra rolnictwa Henryka Kowalczyka.
Trzecie miejsce zajął pochodzący z Suwałk Michał Połuboczek. Jest jednym z założycieli Partii Republikańskiej Przemysława Wiplera. W mediach społecznościowych przedstawia się też jako przedsiębiorca, doradca finansowy i inwestor.
Liderzy krośnieńsko-przemyskiej listy Konfederacji w wyborach do Sejmu 2023
Krośnieńsko-przemyską listę (okręg nr 22) otwiera Andrzej Zapałowski, wykładowca Uniwersytetu Rzeszowskiego oraz przemyski radny z ramienia ruchu Kukiz’15.
Na drugim miejscu znalazł się jaślanin Adam Berkowicz. Dyplomowany nauczyciel tańca Królewskiego Towarzystwa Nauczycieli Tańca w Anglii. Pracuje jako instruktor tańca I kategorii. Wraz z żoną prowadzi studio tańca w Jaśle.
Trójką krośnieńsko-przemyskiej listy jest Wiesław Sowiński z Ruchu Narodowego, ustrzycki przedsiębiorca działający w branży gastronomicznej oraz radny powiatu bieszczadzkiego.
Jak mówił podczas konferencji prasowej, szczególnie bliskie są mu problemy związane z branżą gastronomiczną i tym się bezie chciał zajmować w Sejmie. - Nasza branża jest ogromnym w dużym kryzysie. Lockdowny, inflacja i obecnie wzrastające koszty działalności, niestabilne centy produktów, sprawiają, iż coraz więcej małych, szczególnie rodzinnych lokali upada - mówił Sowiński.
Dodawał, że jako praktyk, chciałby wspomóc branżę, która zatrudnia kilkaset tysięcy osób. - Kolejnym problemem, który leży mi na sercu jest powszechna „betonowa”. Dzisiejsze parki, zielone deptaki, zostały dzięki dotacjom unijnym zabetonowane. Musimy to zmienić i do centrów miast musi wrócić zieleń - podkreślał wskazując na rzeszowski rynek.
Dodał, że ważną sprawą dla niego jest też powstrzymanie ekologów radykałów, którzy według niego stawiają przyrodę ponad człowieka. - Którzy w takich regionach jak Bieszczady, w imię swoich utopijnych wizji, chcą zamienić ogromne obszary, w ścisłe rezerwaty przyrody. To wszystko kosztem lokalnych mieszkańców - przekonywał i dodawał, że według niego człowiek i jego dobro powinno być najważniejsze.
Sowiński ma 51 lata, jest żonaty, ma dwóch synów. Urodził sie i mieszka w Ustrzykach Dolnych. Od ponad 30 lat działa w branży gastronomicznej. Od 2018 jest radnym w powiecie bieszczadzkim, gdzie pełni funkcje przewodniczącego Komisji budżetu finansów i rozwoju regionalnego. Z pochodzenia jest kresowiakiem, z powiatu sokalskiego. Aktywnie działa w Stowarzyszeniu Kresowym HT 1951 Polska Kultura kresowa. Jest założycielem i prezesem Stowarzyszenia Bieszczadzka Inicjatywa Narodowa, jest skarbnikiem podkarpackich struktur partii Ruchu Narodowego oraz członkiem Krajowej Rady Politycznej RN