Leśniczy z nadleśnictwa Bircza podczas obchodu lasu znalazł dzwon cerkiewny z Jamnej Górnej leżącej na terenie gminy Ustrzyki Dolne. Obecnie można go zobaczyć w nadleśnictwie. Docelowo ma trafić do jednej z placówek muzealnych.
Historycznego odkrycia dokonał przypadkowo leśnik Waldemar Grzebyk z leśnictwa Pechnów. - Mężczyzna podczas obchodu lasu zauważył, że pod wierzchnią warstwą ściółki i humusu leży na mocno osadzony fragment metalu, którego nie dało się ruszyć - informuje Edward Marszałek, rzecznik regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie.
Myślał, że to obręcz koła
Leśnik na początku był przekonany, że znalazł stalową obręcz od koła wozu. Jednak po dokładniejszym sprawdzeniu okazało się, że w ziemi leży dzwon. Mężczyzna zamaskował miejsce przed ewentualnymi złodziejami i zgłosił sprawę przełożonym. Ci przekazali informację o znalezisku do Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Krośnie.
Podczas wizji terenowej, która odbyła się 16 maja, specjaliści potwierdzili, że rzeczywiści jest to dzwon. Ustalono, że może on pochodzić z jednej z cerkwi, dawniej znajdujących się w okolicy.
Płaskorzeźba Św. Michała Archanioła
Wydobycie zabytku zlecono Pracowni Archeologicznej z Rzeszowa, która do pracy przystąpiła 3 czerwca. W akcji, poza archeologami, udział wzięli także członkowie Stowarzyszenia Eksploracyjno-Historycznego „Galicja”.
Po około dwóch godzinach pracy z ziemi wydobyto dzwon o średnicy wieńca 60 cm. Ozdabiała go płaskorzeźba przedstawiająca podobiznę św. Michała Archanioła, patrona cerkwi z Jamnej Górnej oraz wypisaną cyrylicą dedykację.
- Świątynia istniała do 1956 roku i była zlokalizowana w odległości około 300 metrów od miejsca odkrycia, stąd domniemanie, że dzwon pochodzi właśnie z tego obiektu - wyjaśnia Damian Kwiatkowski, zastępca nadleśniczego w Birczy. - Z dedykacji wypisanej cyrylicą na płaszczu dzwonu wynika, że został on ufundowany w 1928 roku.
W bardzo dobrym stanie ale bez serca
Dzwon zachował się w stanie bardzo dobrym, poza kilkoma wyszczerbieniami wieńca, które najprawdopodobniej powstały jeszcze przed jego zakopaniem. Niestety nie posiada serca, które wprawiało w rezonans jego płaszcz.
Leśnicy są przekonani, że nie będzie to ostatnie historyczne znalezisko na terenie nadleśnictwa Bircza, obejmującego fragment gminy Ustrzyki Dolne. Na tym terenie do 1947 roku istniały ludne wsie, a te dawniej zabudowane i użytkowane przez rolników i pasterzy tereny pokrywa las.
- Zapewne w przyszłości badacze dziejów i archeolodzy trafią na wiele innych, niemych świadków bardzo burzliwej historii tego zakątka Podkarpacia - mówi Damian Kwiatkowski.
Dzwon został przetransportowany do Ośrodka Edukacji Leśnej przy Nadleśnictwie Bircza, gdzie tymczasowo stanowi część ekspozycji. Jak przewidują leśnicy w przyszłości trafi on do jednego z podkarpackich muzeów.
ZDJĘCIA: DAMIAN KWIATKOWSKI - NADLEŚNICTWO BIRCZA