Ośmiu nowych ratowników dołączyło do Bieszczadzkiej Grupy GOPR. Wśród nich jest również jedna pani – Ela Słoboda z Ustrzyk Dolnych.
W sobotę, w Sanoku ośmiu nowych ratowników Bieszczadzkiej Grupy GOPR złożyło przysięgę i oficjalnie wstąpiło w szeregi goprowców. Nominacje odebrali w swoje święto – Dzień Ratownika Górskiego, który przypada 24 listopada.
„Dobrowolnie przyrzekam pod słowem honoru, że póki zdrów będę, na każde wezwanie Naczelnika lub Jego Zastępcy - bez względu na porę roku, dnia i stan pogody - stawię się w oznaczonym miejscu i godzinie i udam się w góry celem niesienia pomocy ludziom jej potrzebującym” - ślubowali goprowcy.
Wśród nowych ratowników znalazła się również jedna kobieta - Ela Słoboda z Ustrzyk Dolnych.
- Całe życie mieszkam w górach, jestem przewodnikiem i zostanie ratownikiem górskim było dla mnie naturalnym, kolejnym etapem w życiu - mówi Ela Słoboda.
Przygotowanie do służby w szeregach Bieszczadzkiej Grupy GOPR, w którym uczestniczyła ratowniczka trwało 3 lata. W tym czasie przeszła cykl szkoleń oraz brała udział w dyżurach i warsztatach doskonalących umiejętności. - Łatwo nie było, bo to tak zwany „męski świat”. Ale cieszę się, że mogę być jedną z nich i udowodnić, że kobiety są co raz silniejsze i można na nas liczyć w różnych sytuacjach - dodaje ratowniczka GOPR.
FOT. BIESZCZADZKA GRUPA GOPR