Czerwiec i lipiec były miesiącami, które dla fanów piłki nożnej zostały zdominowane przez turniej mistrzostw Europy. Jaka była to impreza i dlaczego Hiszpania jest zasłużonym triumfatorem?
Historyczny triumf Hiszpanii
Przed rozpoczęciem mistrzostw Europy na niemieckich boiskach klasyfikacja historyczna pokazywała, że Hiszpania i Niemcy mają dokładnie po 3 triumfy. Nasi zachodni sąsiedzi byli gospodarzem tej imprezy, dlatego też liczyli, że uda im się wywalczyć złoty medal i wskoczyć na pierwszą pozycję w klasyfikacji historycznej. Ostatecznie Niemcy nie dokonali tej sztuki, ponieważ przegrali w ćwierćfinale z reprezentacją Hiszpanii. La Furia Roja nie zatrzymała się na półfinale, a zamiast tego poszła po złoty medal. Hiszpanie w decydującym starciu poradzili sobie z reprezentacją Anglii i po raz czwarty w historii sięgnęli po mistrzostwo Europy. Aktualnie żadna inna drużyna na Starym Kontynencie nie może pochwalić się tak dobrym rezultatem.
Hiszpania od pierwszego meczu na mistrzostwach Europy przeciwko reprezentacji Chorwacji zaprezentowała się ze znakomitej strony. Patrząc na turnieje w ostatnich latach, trudno przypomnieć sobie drugiego, równie zasłużonego triumfatora całej imprezy.Hiszpania wygrała wszystkie mecze na Euro, licząc dogrywkę z Niemcami.
Przed startem tego turnieju reprezentacja Hiszpanii w ofercie zakładów bukmacherskich była notowana na czwartym miejscu. Większe szanse na zwycięstwo w mistrzostwach Europy miały reprezentacje Anglii, Francji oraz Niemiec. Wszystkie 3 z tych drużyn zostały pokonane przez Hiszpanię na drodze do złotego medalu. To wszystko pokazuje, że był to w pełni zasłużony triumfator, który po drodze musiał pokonać wszystkie najmocniejsze drużyny turnieju.
Kto rozczarował?
W gronie drużyn, które rozczarowały swoich kibiców można wymienić przede wszystkim reprezentację Chorwacji. Chorwaci trafili do bardzo trudnej grupy, ponieważ rywalizowali o awans z Albanią, Włochami i Hiszpanią. Przez wielu ekspertów ta grupa była określana mianem grupy śmierci. Fakt, że medalista 2 ostatnich mundiali nie wyszedł nawet z grupy pokazuje, że Chorwacja zagrała zdecydowanie poniżej oczekiwań.
Kolejnym zespołem, który mocno rozczarował jest reprezentacja Polski. Polacy może i zagrali bardziej ofensywnie niż na ostatnich turniejach i kibice mieli potencjalnie powody do zadowolenia z pewnych momentów w naszej grze, jednak ostatecznie wynik pozostawia wiele do życzenia. Podopieczni Michała Probierza wywalczyli na tym turnieju tylko jeden punkt po zremisowanym spotkaniu z Francją w Dortmundzie. Oprócz tego Polska stała się jednak pierwszym zespołem, który pożegnał się z mistrzostwami Europy. Zakłady bukmacherskie niestety miały rację z proponowanymi kursami na wyniki naszej grupy.
Mocno poniżej oczekiwań na niemieckich boiskach zaprezentowała się reprezentacja Belgii. Czerwone Diabły przyjechały na mistrzostwa Starego Kontynentu z nadzieją na wywalczenie medalu, a tymczasem zakończyli zmagania już na etapie 1/8. Po słabej postawie na etapie fazy grupowej, Belgowie pożegnali się z turniejem w meczu z Francją.
Biorąc pod uwagę, że przed startem tego turnieju reprezentacja Francji obok Anglii była wymieniana na głównego faworyta do zwycięstwa przez zakłady bukmacherskie, to można wspomnieć o lekkim niedosycie związanym z występem Trójkolorowych. Francuzi słabo spisywali się już etapu fazy grupowej, lecz ostatecznie doczłapali się do półfinału. Wynik w ich przypadku był zdecydowanie lepszy niż sama gra. Do pewnego momentu tego turnieju, a konkretnie do starcia z Hiszpanią – Polska była jedynym zespołem, który strzelił Francji gola.
Obstawianie zakładów bukmacherskich niesie ze sobą ryzyko uzależnienia. Pamiętaj, że nie może być sposobem na życie. W Polsce korzystanie z usług nielegalnych bukmacherów jest zabronione, możesz grać wyłącznie u tych operatorów, którzy posiadają zezwolenie Ministerstwa Finansów.
Cherry Online Polska sp. z o.o. posiada zezwolenie na urządzanie zakładów wzajemnych – bukmacherskich przez sieć Internet na podstawie Decyzji Ministra Finansów z dnia 07 czerwca 2022 r. (znak: DAG11.6831.11.2022).
Autor tekstu: Mateusz Nowak – Senior Project Manager Zagranie, absolwent dziennikarstwa sportowego i zarządzania w sporcie na UAM i fan piłki nożnej! Na Twitterze - @Mati_N95