Najnowsza „Bieszczadzka” już w sprzedaży! Zachęcamy do lektury tekstów o sprawach bieżących, zdrowiu, kulturze, a także przeszłości regionu. Tego nie znajdziecie w Sieci! „Gazeta Bieszczadzka” dostępna jest jedynie w wersji papierowej oraz (na zamówienie za pomocą poczty elektronicznej) w pliku pdf.
W najnowszym numerze odnajdziecie m.in. podsumowanie niezwykle udanego sezonu zimowego w Ośrodku Narciarskim BIESZCZAD.ski w Wańkowej. Na łamach nowego numeru naszego dwutygodnika przeczytacie także o wynikach inwentaryzacji żubrów w podkarpackich lasach oraz o utworzeniu rezerwatu „Dziurkowiec”. Pozostając w tematach dotyczących przyrody, warto zwrócić uwagę na artykuł Doroty Mękarskiej poświęcony atakowi wilka na człowieka w Smolniku koło Komańczy i wątpliwościach wokół tego wydarzenia. Jeśli chodzi o inne bieżące sprawy, którymi żyje region, po raz kolejny zamieszczamy tekst poświęcony planowanej obwodnicy Leska.
W bieżącym numerze, na okładce sygnalizujemy artykuł będący zaproszeniem do dyskusji nad przyszłością naszego regionu oraz stworzeniem marki „Bieszczady” – „Jak widzieć Bieszczady i o nich rozmawiać?” – snuje rozważania Mateusz Zmyślony.
W „Gazecie Bieszczadzkiej” nie może zabraknąć tekstów poświęconych przeszłości naszego regionu. Tym razem zachęcamy do lektury artykułu Edwarda Orłowskiego, który przybliżył sylwetkę Bronisława Paszyńskiego (1885–1948), urodzonego w Baligrodzie, zasłużonego leśnika i pedagoga. Natomiast Dorota Mękarska na marginesie jubileuszu 150. Rocznicy powstania Zgromadzenia Sióstr Najświętszej Rodziny z Nazaretu, przypomina dzieje sióstr nazaretanek w Komańczy oraz internowania w ich Domu kardynała Stefana Wyszyńskiego.
Ponadto w numerze teksty o zdrowiu, zapowiedzi i relacje z wydarzeń w regionie, a także kalendarium historyczne i kolejny odcinek cyklu „Na starej fotografii”.
Nieustająco zachęcamy do współpracy i nadsyłania swoich tekstów do opublikowania na naszych łamach. Nie oferujemy etatów, ale płacimy za opublikowane teksty i zapewniamy ciekawą przygodę dziennikarską w jednym z najpiękniejszych regionów Polski. Jeśli masz choćby niewielkie doświadczenie w zawodzie dziennikarza bądź też odkryłeś w sobie smykałkę do pisania i szybko się uczysz – zapraszamy na łamy „Bieszczadzkiej”. Chętnie nawiążemy współpracę z osobami chcącymi pisać o lokalnych wydarzeniach, samorządzie, ciekawych postaciach związanych z regionem i innych sprawach.
GB