Policjanci z Leska pracowali na miejscu pożaru, w wyniku którego doszczętnie spłonął samochód. Do tego zdarzenia doszło wczoraj wieczorem w miejscowości Glinne. Dzięki szybkiej reakcji innego kierowcy, kierującej passatem nic się nie stało.
W niedzielę 26 listopada po godzinie 18, policjanci zostali wezwani na miejsce pożaru samochodu. Do zdarzenia doszło w miejscowości Glinne, na drodze krajowej nr 84, relacji Lesko-Ustrzyki Dolne. Funkcjonariusze na tym odcinku drogi wstrzymali ruch, a straż pożarna ugasiła ogień i zlikwidowała zagrożenie wybuchem instalacji gazowej oraz paliwa.
Policjanci ustalili, że 45-letnia mieszkanka Olszanicy, jadąca volkswagenem passatem została zatrzymana przez innego kierowcę. Kobieta widziała już wcześniej, jak jadąca za nią alfa romeo daje jej znaki świetlne i dźwiękowe, jednak nie wiedziała dlaczego i kontynuowała jazdę. W pewnym momencie kierujący alfą, 26-latek wyprzedził volkswagena i go zatrzymał. Okazało się, że pojazd, którym kierowała kobieta, zaczął się palić w czasie jazdy na jego oczach. Mężczyzna pomógł kobiecie opuścić płonący pojazd i zaczął gasić pożar.
Dzięki szybkiej i zdecydowanej postawie 26-latka kierującej nic się nie stało. Jej samochód spłonął doszczętnie. Policjanci wyjaśniają, co mogło być przyczyną tego zdarzenia.