Trwa czterodniowy Festiwal Filmowy „ale Czad” w dolinie Sanu. Na polu namiotowym w Dwerniku odbyło się spotkanie z Wojmirem Wojciechowskim i Edwardem Marszałkiem, plenerowy wernisaż wystawy fotografii Inki Wieczeńskiej i koncerty m.in. Sebastiana Riedla.
Imprezę otworzył Robert Żurakowski, reżyser filmu o Lutku Pińczuku „Śniła mi się Połonina” wraz z Edytą Wyban, Bosonogą z Dwernika. Jak mówił Żurakowski pomysł na zorganizowanie festiwalu wziął się ze wspólnych rozmów z członkami Stowarzyszenia Przełączenie, którzy zmodernizowali pole namiotowe w Dwerniku. - Chcieliśmy stworzyć tu razem coś fajnego, ciekawego i nie przypuszczałem, że to się tak fajnie rozwinie, że się nam uda już po roku zorganizować takie duże, kilkudniowe kulturalne wydarzenie - mówił reżyser.
Ognisko, które ma się palić przez cały czas trwania festiwalu, rozpalił były wieloletni dyrektor Bieszczadzkiego Parku Narodowego Wojomir Wojciechowski, który wraz z rzecznikiem RDLP w Krośnie Edwardem Marszałkiem wspominał swoje początki pracy w Nadleśnictwie Lutowiska i w Bieszczadzkim Parku Narodowym.
Bardzo efektowym wydarzeniem było otwarcie nad Sanem, przy pochodniach, wernisażu fotografii Inki Wieczeńskiej, zaznanej fotografki przyrody z Ustrzyk Dolnych - „I to są właśnie moje Bieszczady - mgła”. Jak mówił o Ince jej przyjaciel Tomasz A. Żak, reżyser teatralny, jej wrażliwość, którą możemy zobaczyć na fotografiach wynika z miłości do rodziny, z przywiązania do bliskich, którzy dają jej siłę.
W pierwszym dniu na scenie zagrali dwaj bieszczadzcy bardowie: Grzegorz Kowal Michalik i Jacek Pikuła. Gwiazdą wieczoru okazał się niewątpliwie Sebastian Riedel, wokalista i założyciel zespołu „Cree”, który kontynuuje bluesowo-rockową ścieżkę muzyczną swojego ojca Ryszarda Riedla, wokalisty zespołu „Dżem”.
Wieczór zakończył plenerowy pokaz filmu Roberta Żurakowskiego „Śniła mi się Połonina”, opowiadający historię wieloletniego gospodarza Chatki Puchatka na Połoninie Wetlińskiej Lutka Pińczuka.
„ale Czad” potrwa do niedzieli. Impreza będzie się odbywać w trzech miejscach: Dwerniku, Chmielu i Zatwarnicy. W jego trakcie zaplanowano plenerowe pokazy filmowe, przedstawienie teatralne, spotkania z reżyserami oraz bieszczadnikami, wystawy fotograficzne, koncerty czy spacery śladami filmowymi po gminie Lutowiska.
Na wszystkie imprezy wstęp wolny. Szczegóły na Facebooku - Bieszczadzki Festiwal Filmowy „ale Czad!”.
ZDJĘCIA: PAULINA BAJDA
