Wylosowaliśmy troje czytelników, którzy wraz z osobami towarzyszącymi, 11 listopada zjedzą uroczystą kolację w Hotelu Arłamów!
W poniedziałek rano, wylosowaliśmy trzy osoby, które poprawnie odpowiedziały na pytanie konkursowe dotyczące knyszy. Okazuje się, że pytanie nie było łatwe. Na konkurs przyszło 97 odpowiedzi, w tym 46 poprawnych.
W konkursie ogłoszonym przez „Gazetę Bieszczadzką” oraz Hotel Arłamów do wygrania były trzy podwójne zaproszenia na wspaniałą kolację w klimacie smaków Podkarpacia.
Nasi Czytelnicy mieli odpowiedzieć na pytanie: Co jest podstawowym składnikiem bieszczadzkich knyszy - oprócz mąki, maślanki i jajka?
Knysza z naszych Bieszczad,
Dla smakosza ekstra czad.
Przepis to nie sztuka wielka,
Niepotrzebna jest chochelka.
Mąki trochę mi wystarczy,
Ciut maślanki, jajek parkę.Czegoś jeszcze tu brakuje,
Dwóch składników potrzebuję.
Szczyptę soli się tu doda,
A na koniec jeszcze soda.Za składniki bądźmy kwita,
I jedenastego Arłamów wita.
Autor wierszyka - Krzysztof Rakoczy
Nam chodziło o sodę! Dlaczego? Wyjaśnia Joanna Dąbrowiecka, restauratorka i właścicielka Gościńca Dębowa Gazdówka w Łodynie. – Knysze nie wyjdą jeśli nie dodamy do ciasta sody! Ciasto nam po prostu nie urośnie. Dawniej, w kuchni bieszczadzkiej nie używało się proszku do pieczenia, bo go nie było. Dlatego do knyszy i np. proziaków dodawano sody, która spulchniała ciasto, a jeśli chodzi o farsz, to każdy daje to co mu odpowiada.
Zaproszenie na kolacje w Hotelu Arłamów wygrały trzy panie: Dorota Jędzura z Rzeszowa, Ewelina Głowacka z Sanoka oraz Agnieszka Dacko z Ustrzyk Dolnych.
Na kolację zapraszamy 11 listopada do Hotelu Arłamów.
GRATULUJEMY!
ZAPRASZAMY DO ŚLEDZENIA NASZEJ STRONY – NIEBAWEM KOLEJNE ZAPROSZENIA DO HOTELU ARŁAMÓW – TYM RAZEM NA KOLACJE W KLIMACIE KUCHNI FRANCUSKIEJ!