W Bieszczadach rozpoczęło się rykowisko, czyli okres godowy jeleni karpackich. Ryczące byki, w górach, słychać już od kilku tygodni, chociaż zwykle ich okres godowy zaczyna się w połowie września.
W Bieszczadach, rozpoczęło się rykowisko - okres godowy jeleni karpackich. Porykiwania lub charakterystyczne stękanie czy „trąbienie” samców, które echem odbijają się po górach i lasach, słychać zazwyczaj przed zmrokiem lub o świcie. Rykowisko najczęściej rozpoczyna się w połowie września, po pierwszych przymrozkach. Trwa około czterech tygodni. Wtedy byk czyli samiec jelenia, który ma wokół siebie niewielkie stado łań, toczy o nie walkę z innymi samcami.
- To, że rykowisko rozpoczęło się pod koniec sierpnia, to nic szczególnego. Czasem zdarza się, że byki słychać już w połowie sierpnia – mówi Edward Marszałek, rzecznik Lasów Państwowych z Krosna. - Może zaskakiwać nas jednak to, że zaczęły rykowisko przed pierwszymi chłodami, bo nie było jeszcze pierwszych przymrozków. Wygląda na to, że byki poczuły już „zew krwi” i w tym roku wcześniej zaczęły gody.
Charakterystyczne ryczenie wydaje zazwyczaj przywódca stada, który chce odstraszyć przeciwnika. Starsze samce ryczeniem odstraszają młodszych konkurentów, a młodsze wyzywają strasznych na pojedynki. Znawcy potrafią rozróżnić rodzaje ryczenia, inaczej ryczy byk ranny, inaczej młody, a jeszcze inaczej silny potężny samiec pilnujący swoich łań. Jeśli wśród jeleni dochodzi do walki, to „władzę” nad stadem obejmuje byk zwycięzca.
Okres rykowiska to również okres polowań. Myśliwi korzystają z faktu, że byki stają się mniej ostrożne i łatwe do podejścia. Jednak myśliwi mogą strzelać tylko do osobników z anomaliami poroża oraz do byków liczących więcej niż 10 lat. Młodsze byki o prawidłowej budowie poroża, są traktowane jako reproduktory, które mają podtrzymywać gatunek. Z danych statystycznych wynika, że podczas rykowiska zabijana jest większość samców jeleni, przeznaczonych do odstrzału w ramach rocznego planu łowieckiego. Podczas rykowiska, odstrzał byków sprzedawany jest też myśliwym z zagranicy w ramach polowań dewizowych. W każdym roku w lasach krośnieńskiej Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych, poluje ponad 100 myśliwych z Niemiec, Austrii, Francji, Belgii.