Częściowe zaćmienie będzie widoczne gołym okiem. Jeśli jesteście szczęśliwymi posiadaczami lornetek lub teleskopów, to miejcie je pod ręką, bo dzięki temu będziecie mogli przyjrzeć się z bliska temu niesamowitemu zjawisku.
Częściowe zaćmienie Księżyca miało być widoczne podczas najbliższej pełni, która jest właśnie dzisiaj. Tarcza Księżyca zostanie zaciemniona przez cień Ziemi w maksymalnie 24 procentach, a będzie można to zobaczyć przez krótki czas zaraz po wschodzie Księżyca. Co więcej, widoczność tej fazy będzie możliwa tylko ze wschodniej części kraju, bo w województwach zachodnich wschód Księżyca nastąpi niestety już po zakończeniu fazy maksymalnej zaćmienia. Mieszkańcy zachodu Polski będą mogli oglądać zaćmienie, ale nie 24-procentowe, tylko 18-20-procentowe.
Stanowisko obserwacyjne zajmijcie ok. godz. 20:15. Powinniście mieć dobrą widoczność południowo-wschodniego horyzontu, bo właśnie tuż nad nim rozegra się zasadnicza część tego spektaklu. Księżyc będzie wydawał się większy (jak zawsze, gdy znajduje się nisko na niebie), a do tego jeszcze będzie miał lekko wygryzioną tarczę. Faza maksymalna zaćmienia nastąpi o godz. 20:20 i wówczas cień Ziemi w 24 proc. zasłoni tarczę Księżyca na wschodzie Polski, a w 18-20 proc. dalej na zachodzie. Księżyc opuści cień naszej planety o godz. 21:18, co oznacza kres zaćmienia częściowego.
Potem nastąpi faza półcieniowa, która potrwa przez 30-40 minut. Nie będzie to jednak widowisko łatwe do obserwowania, bo tak naprawdę trudno będzie gołym okiem dostrzec nieznaczne zaciemnienie tarczy Księżyca. Zaćmienie ostatecznie zakończy się o godz. 22:50.
Zaćmienie Księżyca pojawia się jeszcze rzadziej niż zaćmienie Słońca, ale warto obejrzeć to zjawisko astronomiczne, które zdarza się tylko podczas pełni. Na uwagę zasługuje szczególnie tak zwany krwawy Księżyc. Miłośnicy przestrzeni kosmicznej pierwsze zaćmienie Księżyca w tym roku widzieli już 11 lutego i było to zaćmienie całkowite - w kulminacyjnym momencie Księżyc zmienia swoją barwę na czerwoną.
Jak wygląda prognoza dla Bieszczad?
- Niestety dzisiaj pogoda nam nie sprzyja. Przy takim zachmurzeniu obawiam się, że zaćmienie nie będzie widoczne. Przejaśniać się będzie dopiero jutro rano i od tego momentu niebo będzie już czyste. Oczywiście to jest tylko prognoza dlatego trzeba cały czas obserwować to, co się dzieje na niebie. U nas, w Bieszczadach Księżyc wschodzi o ok. 19:45 i on już wtedy będzie częściowo w tym zaćmieniu. To widowisko jest dosyć krótkie, bo kończy się o ok. 20:30. Zaćmienie Księżyca warto obejrzeć z jakiegoś miejsca z otwartym widokiem, a najlepiej z punktu widokowego np. na Przełęczy Wyżnej pod Połoniną Wetlińską na parkingu jest widok na wschód otwarty lub w Lutowiskach - informuje Paweł Duris, pomysłodawca Parku Gwiezdnego Nieba „Bieszczady”.
Mimo deszczowej pogody mamy również dobrą wiadomość! Szansa na podziwianie niebiańskich arcydzieł będzie również w najbliższą sobotę, 12 sierpnia. Wtedy odbędzie się noc spadających gwiazd, która najintensywniej będzie widoczna w nocy z 12 na 13 sierpnia.
Mamy nadzieję, że do wieczora trochę się przejaśni i wszyscy z zachwytem będziemy świadkami tego zjawiskowego widowiska.