Niedźwiedź coraz częściej odwiedza turystyczny Olchowiec w gminie Czarna w Bieszczadach. Drapieżnik pojawia się najczęściej w miejscach, gdzie ustawione są pojemniki na odpady, tak zwane dzwony. Wójt gminy wydał ostrzeżenie przed zwierzęciem.
Olchowiec to miejscowość, gdzie zazwyczaj przebywa wielu turystów, a ponadto zlokalizowana jest obok dużego kompleksu leśnego. Wójt gminy Czarna informuję, że najprawdopodobniej drapieżnik ma tam swoją gawrę.
Niektóre osoby worki z odpadami pozostawiają obok pojemników. To sprawia, że niedźwiedź wyczuwa odpady organiczne i przychodzi grzebać w śmieciach. W poszukiwaniu resztek pojawia się także między domkami letniskowymi – mówi Bogusław Kochanowicz.
Wójt zaapelował, żeby odpady wrzucać tylko do pojemników. Dodatkowo na stronie internetowej gminy wydał ostrzeżenie przed zwierzęciem.
Niedźwiedź co prawda jest gatunkiem z dobrze wykształconym naturalnym instynktem lęku przed człowiekiem, jednak mając na uwadze znane już przypadki ataków rekomendujemy, aby w trakcie leśnych wycieczek nie zbaczać z wyznaczonych i uczęszczanych tras i szlaków, nie chodzić pojedynczo, obserwować teren w zasięgu wzroku, a także unikać wchodzenia w gąszcz leśnych młodników i zarośli – przypomina.
W Bieszczadach i Beskidzie Niskim bytuje ponad 200 niedźwiedzi, 90 procent ich polskiej populacji. W nadleśnictwach bieszczadzkich rozstawiono tablice z napisami "Uwaga niedźwiedzie". Mają oznaczyć miejsca, gdzie rzeczywiście spotykano te drapieżnik.