W Bieszczadach zaczęło się rykowisko jeleni karpackich. Trwa ono zwykle około 4 tygodni, a rozpoczyna się zazwyczaj kiedy temperatura w nocy spada do kilku stopni. Rykowisko to również czas polowań, dlatego podczas wieczornych spacerów należy być szczególnie czujnym i sprawdzać, czy nie wchodzimy na teren działania myśliwych.
- Rykowisko zwykle trwa około czterech tygodni. Byk, czyli samiec jelenia, który ma wokół siebie niewielkie stado łań, toczy o nie walkę z innymi samcami, a ryczeniem odstrasza konkurentów. Natomiast młodsze jelenie rycząc wyzywają rywali na pojedynki. Leśnicy potrafią rozróżnić rodzaje ryczenia, inaczej ryczy byk, który jest ranny, inaczej młody, a jeszcze inaczej silny potężny samiec pilnujący swoich łań - wyjaśnia Edward Marszałek, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie.
Tegoroczne rykowisko rozpoczęło się w połowie września, ponieważ temperatura w nocy spadła poniżej kilku stopni. Jak mówią leśnicy – w zwierzętach krew się burzy, a niebawem przyjdzie zima więc jelenie biorą się do roboty.
Mieszkańcy Bieszczadów i turyści już od kliku dni słyszą charakterystyczne stękanie samców jeleni karpackich. Dźwięk, który brzmi trochę jak „trąbienie” najlepiej słychać przed zmrokiem lub o świcie. Na razie słychać tylko pojedyncze odgłosy, ale wkrótce staną się one częstsze i bardziej intensywne.
Ale czas rykowiska to również czas, w którym rozpoczynają się polowania. Myśliwi korzystają bowiem z tego, że podczas godów byki są mniej ostrożne i swoją uwagę skupiają na poszukiwaniu partnerek. Jednak podczas polowania, to właśnie myśliwi powinni dbać o zachowanie zasad bezpieczeństwa. Związek Łowiecki zwraca uwagę na to, by myśliwi strzelali tylko do osobników z anomaliami poroża oraz do byków liczących więcej niż 10 lat. Młodsze byki o prawidłowej budowie poroża są traktowane jako reproduktory, które mają podtrzymywać gatunek. Z danych statystycznych wynika, że podczas rykowiska zabijana jest większość samców jeleni, przeznaczonych do odstrzału w ramach rocznego planu łowieckiego.
Jak podaje Polska Agencja Prasowa na Podkarpaciu - głównie w Bieszczadach i Beskidzie Niskim żyje ok. 15 tys. jeleni. W tegorocznym rykowisku może wziąć udział ok. 2,5 tys. dojrzałych osobników.