Rozpoczął się remont mostu w Ustrzykach Dolnych przy zjeździe do ogródków „Storczyk”. Niebawem rozpoczną się prace przy kolejnych mostach: nieopodal skrzyżowania ulic Rzecznej, Korczaka z ul. 1 Maja i na potoku Smorż w Brzegach Dolnych.
Zgodnie z informacją inwestora czyli Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w czerwcu powinny rozpocząć się remonty trzech mostów, dwóch w Ustrzykach Dolnych i jednego Brzegach Dolnych. Most przy ogródkach „Storczyk” będzie miał wymienione w całości przęsła i zostaną wzmocnione jego podpory. Zakres prac obejmuje dostosowanie do zwiększonej nośności, jaka powinna odpowiadać obiektom w ciągu drogi klasy „G”.
Poprawę stanu technicznego obejmuje remont mostu nieopodal skrzyżowania ulic Rzecznej, Korczaka z ul. 1 Maja. Koszt tego remontu szacowany jest na 0,5 mln zł.
Najwięcej bo ponad 1,6 mln zł przeznaczono na remont mostu na potoku Smorż w Brzegach Dolnych. Korzystając z przeprowadzanego remontu samego mostu niejako przy okazji zostaną wykonane prace polegające na rozbudowie drogi krajowej nr 84, na której zostaną poprawione dojazdy do całego obiektu mostowego, a także przebudowana zostanie droga gminna wraz ze zjazdami indywidualnymi. Zlikwidowana zostanie tymczasowa trasa dojazdowa. GDDKiA przewiduje, że całkowity koszt remontów wszystkich mostów i obiektów dodatkowych wyniesie 3,6 mln zł.
Światła i objazdy
Mosty są elementami trasy przelotowej przez Ustrzyki Dolne w ciągu drogi Sanok – Przemyśl, a ich remont i częściowe zamknięcie na pewno przyczyni się do powstania utrudnień w ruchu drogowym, a także i w samym mieście. Jadący od strony Sanoka w kierunku Ustrzyk Górnych będą mogli ominąć remontowane mosty skręcając w ul. Przemysłową, a później jechać przez Równię, Hoszowczyk i Hoszów. Natomiast jadący w kierunku Przemyśla, po przejechaniu mostów w Ustrzykach Dolnych i Brzegach Dolnych mogą w niedalekiej przyszłości napotkać na kolejny utrudnienia w Wojtkowej. W drugim półroczu będzie tam remontowany most na drodze powiatowej.
Na remontowanym moście ruch odbywa się wahadłowo jednym pasem i jest kierowany światłami. Niestety kierowcy nie są zadowoleni z ustawienia sygnalizacji.
- Proszę zwrócić uwagę, że światła działają źle. Kiedy z tej strony świeci się czerwone światło, to po drugiej stronie również świeci się czerwone bo widać, że nikt nie jedzie. Trwa to ponad minutę. Most nie jest aż tak długi, by zjazd z niego tyle trwał, a skrócenie tego czasu o połowę upłynni jeszcze bardziej ruch – mówił jeden z kierujących samochodem na tarnobrzeskich numerach rejestracyjnych.
Remont wszystkich mostów jak zapewniają zgodnie wykonawca i inwestor powinien zakończyć się do końca bieżącego roku, a już dzisiaj przepraszają za utrudnienia.