- Kiedy byłam dzieckiem, z bajek znałam bohaterów w kolorowych pelerynach z supermocami. Teraz wiem, że prawdziwymi bohaterami są zwykli ludzie o wielkich sercach - napisała Diana w mediach społecznościowych dziękując wszystkim, dzięki którym udało się zebrać całą kwotę na jej leczenie.
Diana ma 29 lat, pochodzi i aktualnie mieszka w Ustrzykach Dolnych. Młoda kobieta choruje na chłoniaka śródpiersia. Dotychczasowe leczenie nie przyniosło rezultatu, pomocna może okazać się kosztowna terapia, którą wyceniona została na prawie 1,7 miliona złotych. Kwota była całkowicie poza zasięgiem Diany i jej rodziny, z pomocą ruszyli przyjaciele i znajomi Diany, a także mieszkańcy Ustrzyk Dolnych oraz całej Polski, którzy poprzez portal siepomaga.pl wpłacali dowolne kwoty na leczenie ustrzyczanki. W czwartek po południu licznik wskazał całą zebraną kwotę. Pieniądze, dzięki zaangażowaniu tysięcy ludzi, udało się zebrać zaledwie w dwa tygodnie!
- Obserwując to wszystko, co się dzieje, chciałabym każdemu podziękować, ale jest to fizycznie niemożliwe, bo jest Was tak wielu. Jednak wybaczcie, że kogoś wyróżnię. Chcę szczególnie podziękować dzieciom, za ich zaangażowanie, chęć podzielenia się ze mną swoimi pieniędzmi, za ich serduszka, laurki, trzymanie kciuków i modlitwy. Dziękuję dzieciom, bo jest to również podziękowanie dla Was wszystkich. To od nas, dorosłych, dzieci biorą przykład, a nauka miłości i szacunku do drugiego człowieka i wrażliwość na czyjeś nieszczęście jest najważniejszą lekcją w życiu. Wszyscy spisaliście się wzorowo, dziękuję! - napisała Diana.
Diano, mocno trzymamy kciuki za Twój powrót do zdrowia!