Ustrzyki Dolne
poniedziałek, 9 lipca 2018

Uchwała ustrzyckich radnych uchylona

Uchwała ustrzyckich radnych uchylona<br/>fot. Magdalena Kuzar
fot. Magdalena Kuzar

Wojewoda Podkarpacki uchyliła uchwałę Rady Miejskiej w Ustrzykach Dolnych o zleceniu niezależnej kancelarii prawnej opinii w sprawie nadzoru właścicielskiego nad Bieszczadzką Agencją Rozwoju Regionalnego. Wojewoda uznała, że uchwała narusza obowiązujące prawo i artykuły Konstytucji.

Przypominamy, że Rada Miejska w Ustrzykach Dolnych skierowała do prokuratury sprawę sprzedaży ośrodka w Zatwarnicy. Radni przekonują, że mogło dojść tam do nieprawidłowości, a winą obciążają burmistrza Ustrzyk Dolnych - Bartosza Romowicza. 30 maja, podczas sesji nadzwyczajnej, cały klub Prawa i Sprawiedliwości oraz kilku radnych z Bieszczadzkiego Stowarzyszenia Samorządowego zaakceptowało raport Komisji Rewizyjnej, Skarg i Wniosków Rady Miejskiej w Ustrzykach Dolnych, w sprawie rzekomych nieprawidłowości przy sprzedaży ośrodka w Zatwarnicy przez Bieszczadzką Agencję Rozwoju Regionalnego. (...)

Radni najwięcej wątpliwości mieli w stosunku do postępowania przetargowego prowadzonego przez BARR, kiedy jej prezesem był Marek Sabara. W przygotowywanym przez ponad rok raporcie, komisja przekonywała, że kwota sprzedaży ośrodka w Zatwarnicy przez BARR była rażąco niska. Komisja nie zgodziła się też z zapewnieniami prezesa Sabary, że postępowanie przetargowe zostało przeprowadzone zgodnie z ustawą o gospodarce nieruchomościami. Według komisji wpływ na negocjacje mógł mieć obecny prezes BARR Adam Halwa, który wtedy pełnił funkcję szefa Rady Nadzorczej BARR. Adama Halwa podczas przesłuchania przez Radę przekonywał, że nie miał wpływu na negocjacje, a jedynie zainteresował jarosławską firmę informacją o przetargu. Dodatkowo, po tej sesji obecny prezes BARR zapowiedział skierowanie do sądu sprawy przeciwko radnym.
Radni mieli też wątpliwości dotyczące zwiększenia kapitału zakładowego BARR i dopuszczenia nowego udziałowca oraz zlecili wydanie opinii w sprawie nadzoru właścicielskiego nad Bieszczadzką Agencją Rozwoju Regionalnego niezależnej kancelarii prawnej. Uchwała trafiła do wojewody podkarpackiego Ewy Leniart, która 28 czerwca uznała, ją za nieważną.

Uchwała sprzeczna z prawem
(...) Wojewoda przypomina też, że Rada Miejska kontroluje działalność burmistrza i innych gminnych jednostek organizacyjnych poprzez Komisję Rewizyjną, Skarg i Wniosków, która w związku z przeprowadzaną kontrolą ma prawo powoływania biegłych ekspertów. Te przepisy nie stanowią jednak podstawy do podjęcia uchwały zobowiązującej burmistrza Bartosza Romowicza do zawarcia umowy z wybraną przez przewodniczącego Bogdana Ferenca kancelarią prawną.
„Zdaniem organu nadzoru rada gminy (miejska) nie może podejmować uchwał zobowiązujących organ wykonawczy gminy (wójta, burmistrza) do wykonania określonych w uchwale zadań. Ustawa o samorządzie gminnym w art.18 ust.2 pkt 2 przewiduje dla rady gminy możliwość stanowienia o kierunku działania wójta (burmistrza), wyłączając tym samym decydowanie o konkretnych zadaniach wójta jako organu wykonawczego gminy (miasta).”
(...) Zdaniem wojewody, zawarcie umowy z kancelarią prawną należy do organu wykonawczego czyli w tym przypadku do burmistrza Ustrzyk Dolnych, a Rada Miejska nie może go uchwałą zobowiązać do zawarcia takiej umowy. „W ocenie organu nadzoru powołane w podstawie prawnej przepisy ani żadne inne przepisy nie dają podstaw prawnych do podjęcia przez Radę Miejską w Ustrzykach Dolnych odrębnej uchwały w sprawie zlecenia zawarcia umowy z konkretnym podmiotem na określonych przez radę warunkach”.

Będzie odwołanie?
- Rozważamy ewentualne odwołanie od decyzji Wojewody Podkarpackiego. Mamy na to sporo dni, ale takie odwołanie wymaga jeszcze analizy pod kątem prawnym - wyjaśnia Bogdan Ferenc, przewodniczący Rady Miejskiej w Ustrzykach Dolnych.

Przewodniczący Rady dodaje, że rozstrzygnięcie nadzorcze wojewody, w którym uchyla ona uchwałę Rady Miejskiej nie jest dla niego wielkim zaskoczeniem. - Liczyliśmy się z tym. W innych województwach w Polsce były już podejmowane takie uchwały i rzeczywiście duża część, była kwestionowana przez wojewodów. Natomiast w niektórych, uchwały Rady Gmin czy Rad Miejskich o podobnej treści przechodziły. Oczywiście z pewnymi sprawami nie ma co dyskutować, chodzi np. o to, kto jakie kompetencje posiada, to nie ulega wątpliwości, bo z prawnymi faktami nie ma co dyskutować. (...)

(Cały tekst w GB nr 14)

Do tematu będziemy powracać

 

autor: paba