Czarne plakaty z czerwonym napisami "TW Bolek Czerwona gwiazda na honorze Ustrzyk” zawisły na drzewach w Ustrzykach . – To wymowa kojarząca się z nacjonalistami – przekonuje nasz czytelnik. – To nie my, my się nie bawimy w takie rzeczy – odpowiadają ustrzyccy nacjonaliści.
Plakaty w Ustrzykach pojawiły sie podczas weekendu. Kilkadziesiąt z nich zostało umieszczonych na drzewach przy głównych ulicach w Ustrzykach Dolnych: PCK i 29 listopada.
- Dziś rano jadąc z żoną do pracy, zauważyłem, że wzdłuż całej ulicy PCK prawie każde większe drzewo było oplakatowane. Co do treści plakatów można mieć różne zdanie, ale na pewno nie powinny one być przybite do drzewa – przekonuje Wojciech Kulpiński, mieszkaniec Ustrzyk Dolnych, którego spotkaliśmy w urzędzie miejskim. – Chciałbym by w tej sprawie zainterweniował burmistrz, bo to jest niszczenie przyrody.
Na jednym z plakatów znalazły się słowa „Bieszczady budzą się” oraz „BSS=TW Bolek =kosz”. Na innym plakacie widnieje napis „TW Bolek - Czerwona gwiazda na honorze Ustrzyk”. – Na dole plakatów znajduje się napis „Strwiąż” z flagą Polski, stylizowany na legendarny napis „Solidarność” – opowiada pan Wojciech. – Można mieć zastrzeżenia do treści samych plakatów i ja nie do końca muszę się z nią zgadzać, ale teraz chodzi mi w szczególności o to, że nie ma znaczenia co wisi, ale na drzewach nie powinno. Swoje oburzenie wyraziłbym niezależnie od treści plakatów, bo jest niszczenie przyrody.
Pan Wojciech dodaje, że z problemem uda się na pewno na policję. – Sama treść plakatu też wydaje się mocno kontrowersyjna, bo wszyscy wiemy do kogo sie odnosi. TW Bolek to Lech Wałęsa, a ja przypominam, że panu Wałęsie nic nie udowodniono, więc to wszystko nosi znamiona twardej akcji propagandowe. Sam plakat, czyli czerwone napisy na czarnym tle, przysuwają na myśl skojarzenia niekorzystne. Nie chciałbym nikogo o nic posadzać, ale dla mnie, jest to wymowa jednoznacznie kojarząca się z ugrupowaniami skrajnie nacjonalistycznymi – dodaje pan Wojciech.
Skojarzenie plakatów z działalnością Bieszczadzkiego Ruchu Narodowego, Obozu Narodowo-Radykalnego i Młodzieży Wszechpolskiej nie jest przypadkowe. Właśnie te organizacje złożyły wniosek do Rady Miejskiej o odebranie Lechowi Wałęsie tytułu Honorowego Obywatela Ustrzyk Dolnych. Jednak koordynator Ruchu Narodowego na okręg bieszczadzki odcina się od tej akcji.
- Jestem właśnie w trakcie pisania pisma do przewodniczącego Rady Miejskiej, że my z tymi plakatami nie mamy nic wspólnego – informuje Wiesław Sowiński. – Ruch Narodowy z tą sprawą nie ma nic wspólnego i nie wiemy z czyjej inicjatywy te plakaty zawisły. Nasza inicjatywa w stosunku do Lecha Wałęsy opiera się tylko i wyłącznie na działaniach zgodnych z prawem. Nie jesteśmy grupką gówniarzy, których bawią takie rzeczy. Złożyliśmy pismo do rady i tylko z tym się utożsamiamy.
Policja w Ustrzykach Dolnych sprawdza zgłoszenie złożone przez pana Kulpińskiego, ale tylko pod kątem umieszczenia plakatów w miejscu niedozwolonym. Na policję nie wpłynęły inne wnioski, chociażby od strony zainteresowanej jaką jest tu BSS czyli kojarzone z Platformą Obywatelską Bieszczadzkie Stowarzyszenie Samorządowe. – Nie będziemy niczego zgłaszać na policję, to gówniarski wybryk – komentuje całą sytuację Piotr Korczak, szef BSS w powiecie bieszczadzkim.