W przyszłym roku powołane zostaną struktury Transgranicznego Obszaru Funkcjonalnego Kremenaros - tak zapowiedź padła na konferencji, która odbyła się na początku grudnia w Ustrzykach Dolnych. Ma on funkcjonować w ramach Euroregionu Karpackiego, a będą należały do niego przylegające do siebie przygraniczne powiaty z terenu Polski, Słowacji oraz Ukrainy.
7 grudnia w Ustrzykach Dolnych rozmawiano o utworzeniu drugiego, po „Beskidzie Niskim” - Transgranicznego Obszaru Funkcjonalnego Kremenaros, który ma działać w ramach Euroregionu Karpackiego. Obejmie on przygraniczne powiaty i gminy z Polski, Słowacji oraz Ukrainy położone w sąsiedztwie styku trzech granic. Jak podkreślają pomysłodawcy, są to obszary o szczególnej wartości przyrodniczej i kulturowej, ważne także ze względów na zasoby wodne Karpat, które wymagają wsparcia ze strony państwa i UE. Mimo atrakcyjności tego terenu warunki życia są tu trudne i mieszkańców emigrują do większych ośrodków.
Główne działania TOF mają skupić się na wspólnym rozwoju, a w szczególności: edukacji, dostępności komunikacyjnej, infrastruktury turystycznej, innowacyjności i ekologii. Podczas spotkania, które odbyło się w Starostwie Powiatowym w Ustrzykach Dolnych, podkreślano rosnące znaczenie wspólnej „marki karpackiej”, w tym produktów regionalnych, których na Podkarpaciu jest najwięcej w Polsce.
W konferencji uczestniczyli przedstawiciele przygranicznych samorządów, które będą tworzyły Transgraniczny Obszar Funkcjonalny. Ze strony polskiej są to powiaty: sanocki, bieszczadzki i leski, słowackie powiaty: Medzilaborce, Humenne i Snina oraz pięć rejonów z Ukrainy: starosambirskyi i turkivskyi, a na Zakarpaciu velykobereznianskyi, perechynskyi i uzhgorodskyi.
Marek Andruch, starosta powiatu bieszczadzkiego i organizator konferencji podkreślał, że głównym motorem rozwoju w naszym regionie powinna być turystyka. - I absolutnie nie wyobrażam sobie aby ta turystyka zamknęła się tylko w tym wąskim regionie Bieszczadów – mówił starosta.
Natomiast pomysłodawcy projektu, dyrektor Euroregionu Karpackiego, Dawid Lasek przekonywał, że rozwój mniejszych obszarów łatwiej będzie można wspierać konkretnymi projektami, finansowanymi np. przez Unię Europejską. - Liczymy, że do marca przyszłego roku będziemy mieli założenia strategii, które poddamy konsultacjom. Będziemy także od nowego rok tworzyć struktury organizacyjne, które będą reprezentować inicjatorów i także partnerów w ramach obszaru funkcjonalnego.
- Na współpracę transgraniczną, na euroregiony, na projekty na przykład w Karpatach, nie zabraknie pieniędzy. Jeśli w Unii Europejskiej dyskutuje się o cięciach budżetowych, to nikt nie podważa sensu finansowania obszarów transgranicznych – potwierdzał europoseł PiS Bogdan Rzońca.
Marek Kuchciński, poseł PiS, podkreślał natomiast sprawę dostępności, komunikacji oraz potrzebę rozwoju infrastruktury turystycznej. - Komunikacja drogi, koleje to jest kwestia wyzwania, po drugie bardzo ważny jest rozwój infrastruktury turystycznej – mówił poseł i dodawał, że w rozmowach międzypaństwowych z Ukrainą poruszane są również tematy dotyczące wsparcia rozwoju kolei, dróg i przejść granicznych polsko-ukraińskich.
Podczas konferencji zwracano także uwagę na potrzeby zmian przepisów obowiązujących, m.in. w celu ułatwienia rozwoju przetwórstwa drewna pozyskiwanego w Bieszczadach, czy opresyjnego prawa ochrony przyrody, które utrudnia samorządom i mieszkańcom odpowiednie zagospodarowanie przestrzenne tych terenów. Podobna sytuacja występuje w odniesieniu do szkód wyrządzanych przez dzikie zwierzęta.
Głównym założeniem Obszaru Kremenaros, ma być atrakcyjności regionu, także przez planowane duże inwestycje, wśród których zaplanowano m.in.: kolej gondolową nad zaporą w Solinie, Centralny Ośrodek Sportu w Ustrzykach Dolnych, przejścia graniczne, w tym turystyczne w Wołosatem, czy nowe trasy narciarskie planowane w Wańkowej i Cisnej.
W trakcie spotkania zapowiedziano też utworzenie trzeciego TOF-u, pod nazwą „Brama Przemyska”, który obejmowałby powiaty przemyski, jarosławski, przeworski i lubaczowski.
