Bieszczadzki Park Narodowy zamknął szlaki turystyczne. – Chcemy uniknąć gromadzenia się ludzi na parkingach, ścieżkach pieszych czy w deszczochronach – informują w BdPN.
Jeszcze kilka dni temu turyści odwiedzali góry w przekonaniu, że właśnie tutaj będą mogli odpocząć we względnym odosobnieniu. Okazało się, że w ten sposób myślało zbyt wiele osób. Mimo dość trudnych warunków do wędrówki, nie brakło chętnych do długich spacerów, czego dowodem samochody stojące na parkingach przy wejściach na szlaki.
Władze Parku zapowiedziały, że w tym roku przed Wielkanocą w górach nie odbędą się też drogi krzyżowe, w tym ta organizowana od kilku lat przez BdPN.
Przyrodnicy apelują o rozwagę i poważne potraktowanie zakazu. Szlaki zostaną na powrót otwarte, gdy tylko będzie to możliwe. Park poinformuje o tym na swojej stronie internetowej (www.bdpn.pl) oraz na Facebooku.