100 tys. zł potrzebują strażacy ochotnicy ze Stańkowej, by powstał stan surowy remizy strażackiej i aby wykończyć w nim garaż i szatnię strażacką. Zawsze chętni do pomocy – wyjeżdżają do akcji, oddają krew, sprzątają okolicę, zabezpieczają imprezy – tym razem sami potrzebują wsparcia. Pomóżmy!
Ziemię pod budowę remizy przekazała dla OSP kilka lat temu Rada Miejska w Ustrzykach Dolnych. Strażacy od początku mówili, że sami chcą pozyskać większość pieniędzy na jej budowę, a była to niemała kwota, bo 500 tys. zł. Wnioskodawcą sprzedaży ziemi był burmistrz Ustrzyk Dolnych Bartosz Romowicz, który zaproponował by sprzedaż działki odbyła się w trybie bezprzetargowym. - Myślę, że można powiedzieć, że jest to jedna z najprężniej rozwijających się jednostek w gminie - mówił burmistrz Bartosz Romowicz, podczas sesji, na której przegłosowano odsprzedanie z bonifikatą ziemi.
Działka na której ma powstać remiza ma powierzchnię 8 arów 98 m/kw i znajduje się tuż obok świetlicy w Stańkowej. Obecnie w świetlicy znajduje się też niewielki garaż, w którym stoi wóz strażacki, ale druhowie mówią, że nie mają miejsca na trzymanie innych rzeczy czy szkolenia młodzieży, która garnie się do jednostki.
Zarząd OSP Stańkowa, nie zrażony wysokim kosztem budowy wyszedł więc z inicjatywą, że sami zrealizują tę inwestycję. Druhowie sami przeprowadzili formalności prawne i uzyskali pozwolenia na budowę, a teraz zbierają pieniądze na jej budowę. Wykonane zostały już prace ziemne i roboty budowlane przy ławach fundamentowych, ścianach fundamentowych i płycie na gruncie. Obecnie strażacy własnymi siłami stawiają pierwsze ściany remizy.
Jednostka OSP w Stańkowej swoją działalnością obejmuje teren całych Bieszczadów, a w szczególności powiatu bieszczadzkiego. Jest to jedna z liczniejszych jednostek stacjonujących w gminie Ustrzyki Dolne, obecnie liczy 101 członków, w tym przeszkolonych 36 ratowników.
- Wśród ratowników mamy wyszkolonych i uprawnionych: 6 kierowców, 7 dowódców, 23 ratowników Kwalifikowanej Pierwszej Pomocy, 33 ratowników technicznych, 12 pilarzy, 4 ratowników wodnych i 3 stermotorzystów – wylicza Kamil Szylak, Zastępca Naczelnika OSP Stańkowa. - Ponadto posiadamy Kobiecą Drużynę Pożarniczą, dwie Młodzieżowe Drużyny Pożarnicze i Dziecięcą Drużynę Pożarniczą.
Głównym celem działalności OSP jest ochrona przeciwpożarowa oraz ochrona lokalnej społeczności i zabezpieczenie jej mienia. Ochotnicy ze Stańkowej stale się też dokształcają, dzięki czemu są przeszkoleni w kilkunastu dziedzinach, począwszy od usuwania gniazd szerszeni, po usuwanie plam ropy, pomoc w wypadkach drogowych czy zabezpieczanie ulatniającego się gazu.
„Naszym celem najbliższego rozwoju jest umożliwienie działań z każdej dziedziny ratownictwa (ratownictwo w sytuacji pożarów, ratownictwo medyczne, ratownictwo wodne, ratownictwo chemiczno-ekologiczne, ratownictwo poszukiwawcze, ratownictwo wysokościowe) na poziomie podstawowym oraz rozwinięcie działalności poszukiwawczej do poziomu ratownictwa specjalistycznego oraz w późniejszym okresie do utworzenia Bieszczadzkiej Specjalistycznej Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej.” - napisali na portalu zrzutka.pl druhowie.
Jak dodaje Kamil remiza OSP jest budowana z własnych oszczędności OSP, darowizn pieniężnych i rzeczowych. Materiały budowlane są zakupywane w negocjowanych z producentami cenach, a praca przy budowie remizy to wolontariat członków OSP i lokalnych firm budowlanych, które wspierają strażaków.
- Obecnie potrzebujemy 100 tys. zł. by postawić budynek w stanie surowym i wykończyć w nim garaż i szatnię strażacką. Pozwoli to jednostce usprawnić działalność ratowniczą, a zaplecze do pozostałej działalności planują wykonać w późniejszym terminie – dodaje zastępca komendanta.
Link do zrzutki na remizę – TUTAJ