W Ustrzykach Dolnych odbyły się obchody X Międzynarodowego Dnia Pamięci o Holokauście na Podkarpaciu. W uroczystości włączyli się uczniowie ustrzyckiego liceum oraz biblioteka publiczna.
Kiedy 20 stycznia 1942 r. na konferencji w Wannsee szef Reichssicherheitshauptamt, Reinhard Heydrich, wtajemniczał zebranych w szczegóły „Ostatecznego Rozwiązania Europejskiej Kwestii Żydowskiej”, prawdopodobnie nie zastanawiał się nad metodami ewentualnego ukrycia śladów planowanej zbrodni. Wprawdzie III Rzesza mordowała Żydów na terytoriach okupowanych już od pierwszych dni wojny, to właśnie ten dzień przyjmuje się za początek „uprzemysłowienia” śmierci. Rzec można – wtedy zabito ich po raz pierwszy, fizycznie, w majestacie niemieckiego prawa.
Dwa lata później, gdy tereny okupowane zaczęły się kurczyć wraz z przesuwającymi się liniami frontu, przystąpiły do pracy specjalne komanda, których jedynym zadaniem było usunięcie pozostałości popełnionych zbrodni. I wtedy rozpoczął się proces zabijania ich po raz drugi: poprzez wymazanie miejsc kaźni z ludzkiej pamięci. Zbiorowe mogiły – także te bieszczadzkie – zostały rozkopane, ciała spalone, a prochy rozsypane gdzie indziej. Z biegiem lat ubywało świadków tamtych wydarzeń, ziemia zabliźniała zadane jej rany, gubiły się niepodpisane zdjęcia, znikały dokumenty, zwłaszcza te „niewygodne”. Ta swoista erozja pamięci jeszcze szybciej postępowała w Bieszczadach, dodatkowo okaleczonych przez powojenne przesiedlenia.
Przywracanie pamięci odbywało się powoli, z wielkim nakładem pracy bardzo niewielkiej grupy ludzi, którym bieszczadzka historia nigdy nie była obojętna. Od dwóch lat dodatkowym bodźcem do kontynuowania tej - iście benedyktyńskiej - pracy stało się uczestnictwo Ustrzyk Dolnych w obchodach Międzynarodowego Dnia Pamięci o Ofiarach Holokaustu na Podkarpaciu.
W tym roku do obchodów włączył się Zespół Szkół Licealnych im. J. Piłsudskiego, w którym odbyła się pierwsza część programu. Licznie zgromadzona młodzież w skupieniu wysłuchała najpierw wykładu Barbary Wójcik z ustrzyckiej biblioteki, poświęconego zagładzie żydowskiej społeczności miasta, a następnie Andrzej Szczerbicki, redaktor naczelny rocznika „Bieszczad”, zapoznał słuchaczy z pozostałościami kultury materialnej bieszczadzkich Żydów.
Druga część obchodów, która miała miejsce po południu w Powiatowej i Miejskiej Bibliotece Publicznej im. prof. E. Wanieka, rozpoczęła się od zapalenia znicza pod tablicą upamiętniającą społeczność żydowską Ustrzyk oraz odczytania papieskiej „Modlitwy w intencji Narodu Żydowskiego”. Później zebrani wysłuchali bardzo osobistej prelekcji Beaty Wasser z ośrodka naukowego Europa Universität Viadrina z Frankfurtu pt. „Interkulturowość współistnienia na przykładzie historii rodziny Wasserów, ratującej Żydów podczas Holokaustu”.
Następnie zebrani w sali wystawowej PiMBP mieli okazję obejrzeć wystawę fotograficzną autorstwa Andrzeja Szczerbickiego „Chasydzi” oraz zapoznać się z kulturą i zwyczajami, które niegdyś stanowiły nieodłączny komponent bieszczadzkiego krajobrazu. Obecnie wystawę oglądać można w holu Biblioteki do 17 lutego 2018 r.
Spotkanie zakończyła dyskusja zebranych, w czasie której swoimi refleksjami podzielili się: Robert Moskal, przewodniczący Zarządu Okręgowego NSZZ Funkcjonariuszy i Pracowników Więziennictwa w Rzeszowie oraz Witold Mołodyński, jeden z ostatnich żyjących świadków kaźni bieszczadzkich Żydów.
Doświadczeni życiem ludzie powiadają, że każdy dwa razy umiera. Ten drugi, ostateczny raz jest wtedy, gdy żyjący skarzą go na niepamięć.
FOT. CZESŁAW URBAN / PAULINA BAJDA