- W dokończeniu zabawy przeszkodził nam mecz Polska-Czarnogóra, ale nie mamy tego kibicom za złe. Ważne, że wygraliśmy, a impreza i tak była udana – śmieje się organizatorka imprezy „Lepszy rydz niż nic!” Marta Trzeciak-Puszczałowska ze Stowarzyszenia „Stolica Bieszczad”.
Grzybiarze uczestniczący w tegorocznej imprezie „Lepszy rydz niż nic!” zebrali się na ustrzyckim Rynku o godz. 9 rano. W tegorocznym grzybobraniu wzięło udział 30 osób. – To znacznie więcej niż w ubiegłym roku. Jesteśmy zadowoleni, że impreza cieszy się takim powodzeniem, a biorą w niej udział nie tylko osoby z naszej gminy, ale również i turyści – mówiła Marta Trzeciak-Puszczałowska.
Grzybiarze na trasy wyruszyli dwoma busami, a na grzybowe „polowanie” wybrano tereny Leszczowatego i pasmo Żukowa. Koło południa grzybiarze z pełnymi koszami zjawili się na ustrzyckim Rynku, gdzie zaczęło się wielkie ważenie i mierzenie. W tym roku Najlepszym Zbieraczem Grzybów została Sylwia Janczak, która zebrała 17 kg 100 g grzybów. II miejsce zajął Wiesław Zieliński z wynikiem 11 kg 360 g, a III miejsce przypadło Elżbiecie Turoń za zbiór ważący 10 kg 400 g.
Wśród grzybiarzy nie zabrakło też dzieci, które bardzo chętnie pomagały rodzicom i dziadkom. Tytuł Najmłodszego Zbieracza Grzybów w tym roku trafił do Mikołaja Prasoła z Ustjanowej. Natomiast największego grzyba prawdziwka o wadze 780 g i średnicy kapelusza 24,5 cm znalazł turysta - Łukasz Belter pochodzący z ziemi łańcuckiej.
Organizatorzy jak co roku przygotowali też konkurs kulinarny. Konkurs na najsmaczniejszą potrawę z grzybów wygrał Gościniec Pod Małym Królem, II miejsce zajął Gościniec Dębowa Gazdówka, a III miejsce Muzeum Młynarstwa i Wsi – Karczma w Młynie. - Grzyby były przepyszne. Część z nich od razu trafiła na grilla i blachy, a te których już nie mogliśmy zjeść, rozdaliśmy turystom, których w tym roku było bardzo dużo – śmieje się Marta Trzeciak-Puszczałowska. – W tym roku w dokończeniu imprezy przeszkodził nam mecz Polska-Czarnogóra, ale nie mamy tego kibicom za złe. Ważne, że wygraliśmy, a koncert zespołu „Freeborn Brothers” przeniesiemy na inny termin.
Organizatorzy ze Stowarzyszenie „Stolica Bieszczad” składają serdeczne podziękowania Nadleśnictwu Ustrzyki Dolne, które od II edycji imprezy pilnuje by grzybiarze nie zgubili się w bieszczadzkich lasach. – Dziękujemy też Lokalnej Grupie Działania „Zielone Bieszczady”, która wspiera nas od lat. Podziękowanie kierujemy również do naszych sponsorów: gminy Ustrzyki Dolne i przedsiębiorców z terenu naszej gminy. Ustrzyckiemu Domowi Kultury dziękujemy za zorganizowanie nagłośnienia na koncert i licytacje. Szczególne podziękowania należą się tez ustrzyckiemu Sanepidu, który co roku wysyła swoich klasyfikatorów, którzy rzetelnie sprawdzają każdego znalezionego przez grzybiarzy grzyba – podsumowuje Marta Trzeciak-Puszczałowska.
fot. Teofil Uszak