Ustrzyki Dolne
poniedziałek, 24 września 2018

Referendum - bo liczy się głos mieszkańców

Referendum - bo liczy się głos mieszkańców

Mieszkańcy Bieszczad obawiają się tworzenia nowych obszarów chronionych oraz powiększenia Bieszczadzkiego Parku Narodowego. - Wiemy, że park oficjalnie nie chce się powiększać, ale jak „rozkaz” przyjdzie z góry, to nie będą mieli nic do gadania - przekonuje Krzysztof Gądek, przewodniczący Rady Gminy w Lutowiskach. - Dlatego zależy nam na tym, by nas usłyszano i dlatego konieczne jest referendum.

„Zamiast pantery śnieżnej zaadoptuj dziecko w Bieszczadach”, „Pracujemy w lesie i go chronimy”, „Zajmijcie się swoim podwórkiem”, „Nie urządzajcie nam naszego życia”, „Precz z ekoterroryzmem”, „Gospodarujemy zgodnie z prawami przyrody”, „Precz z Turnickim Parkiem, Precz z rezerwatem”, „Nasze lasy są piękne dzięki naszej pracy”, „Bieszczadzkie lasy to nasze życie i praca” i „Referendum 4xNIE” - takimi hasłami na transparentach mieszkańcy Bieszczad pokazali, co myślą o ewentualnym powiększeniu Bieszczadzkiego Parku Narodowego i obszarów chronionych na terenie bieszczadzkich gmin. Swoje niezadowolenie wyrazili na Imprezie Edukacyjnej „Razem Dla Zielonego Podkarpacia”, która została zorganizowana w sobotę 15 września w Zatwarnicy.

Pikieta mieszkańców Bieszczad, wśród których byli nie tylko pracownicy Zakładów Usług Leśnych i nadleśnictw, ale też transportowcy, hotelarze czy właściciele mniejszych obiektów turystycznych, zgromadziła kilkadziesiąt osób. Przyjechali na nią z Cisnej, Wetliny, Mucznego, Czarnej, Tarnawy, Żłobka czy Lutowisk. Pikieta przebiegała spokojnie, a mieszkańcy cierpliwie tłumaczyli uczestniczącym w pikniku turystom dlaczego protestują i chcą zorganizować referendum. Również dzięki uprzejmości organizatorów czyli Stowarzyszenia „Pro Carpathia” i Fundacji Bieszczadzkiej doszło do krótkiej debaty, podczas której głos zabrali m.in. przedstawiciele Fundacji Dziedzictwo Przyrodnicze, gospodarze bieszczadzkich gmin, leśnicy, mieszkańcy i turyści. - Liczyliśmy na to, że będziemy mogli podyskutować z aktywistami z Inicjatywy Dzikie Karpaty, którzy koczują w Chmielu  i mieli wziąć udział w tym pikniku. Niestety jak się dowiedzieli, że jesteśmy, to nie przyszli – mówi Krzysztof Gądek, jedne z inicjatorów referendum.

Po co referendum?
Referendum miałoby być zorganizowane w czterech gminach, które według mieszkańców są zagrożone poprzez działania ekologów, czyli w Birczy - gdzie planowane jest powstanie Turnickiego Parku Narodowego, w Cisnej - gdzie największym problemem jest Natura 2000 oraz w Czarnej i Lutowiskach – w obu gminach mogą powstać nowe obszary chronione. Organizatorzy będą chcieli spytać m.in. o to (pytania nie mają jeszcze ostatecznej wersji): Czy zgadzasz się, by ochrona przyrody powodowała blokowanie praw właścicieli i zarządców nieruchomości w zakresie budownictwa mieszkaniowego, infrastruktury turystycznej, budowy dróg i remontów istniejących obiektów? Czy jesteś za tworzeniem kolejnych form ochrony: rezerwatów czy stref ochrony wiążących się z ograniczeniem pracy leśnej? Czy jesteś za powiększeniem Bieszczadzkiego Parku Narodowego o dodatkowe obręby ewidencyjne (każda gmina ma wymienić swoje, Lutowiska wymienią: Dwernik, Muczne, Stuposiany, Zatwarnicę, Chmiel)? Czy akceptujesz brak regulacji populacji zwierząt prawem chronionych – wilk, niedźwiedź, przy istniejących zagrożeniach dla bezpieczeństwa ludzi i zwierząt hodowlanych? Jak tłumaczy przewodniczący Gądek, mieszkańcy na pytania powinni powiedzieć 4xNIE – stąd też takie hasło na jednym z transparentów.

- Wprowadzanie dodatkowych form ochrony służy tylko ograniczeniu ruchu turystycznego, usług hotelarsko-  gastronomicznych, usług leśnych, a co z tym się wiąże zubożeniem społeczeństwa - przekonuje przewodniczący. - Wiem, że dyrekcja BdPN zaprzecza planom powiększenia, ale oni nie mają nic do powiedzenia. Decyzja o poszerzeniu przyjdzie z góry i to będzie tylko stwierdzenie faktu. Dodatkowo jeśli okaże się, że gmina nie będzie uczestniczyć w pracach dotyczących poszerzenia parku, a tylko opiniować, to nie mamy żadnego pola manewru, a jedynym głosem społeczeństwa jest referendum.

- Musimy stanowczo powiedzieć, że nie chcemy dodatkowych form ochrony na terenie naszej gminy. Las się rozwija i turystka się rozwija stabilnie. Nikt nie buduje obiektów hotelarskich „na hura” - przekonuje przewodniczący Gądek i dodaje, że bieszczadzkie gminy powinny zrobić wszystko, by nagłośnić referendum i zaistnieć w mediach. - Organizacje ekologiczne medialnie zostawiają nas lata świetlne z tyłu. Ich głos o tym, że tu jest niszczona jakaś Puszcza Karpacka jest słyszany wszędzie, a nas nikt praktycznie o zdanie nie pyta, chociaż tu się nic takiego nie dzieje. Obawiam się jednak, że zostaliśmy „sprzedani” jako mieszkańcy, bo co to za elektorat jak w jednej gminie jest 2 tys. mieszkańców, a w drugiej tyle samo lub mniej?

Radny gminy Lutowiska podkreśla, że najważniejsi są ludzie. - Musimy doprowadzić referendum do końca, a wtedy będę miał czyste sumienie, że jako przewodniczący Rady Gminy zrobiłem wszystko co było w mojej mocy.

Krzysztof Gądek wspomina, że w latach 90. też mieszkańcom obiecywano, że „pod parkiem” wszystko będzie funkcjonować bez przeszkód. - Niestety w parku nie powstają hotele, a tylko placówki naukowo-dydaktyczne niedostępne dla zwykłych ludzi. W planie ochrony parku, który jest zatwierdzony do 2030 roku jest zaznaczone, że ruch turystyczny i świadczenie usług gastronomiczno-hotelarskich ma być przeniesione poza park i to się dzieje, małymi krokami, ale to widać. Jak będziemy w parku, to nawet wymiana okien lub elewacji będzie wymagała zgody, bo wszystko będzie musiało mieć atesty. Nie wiem jak to będzie wyglądać. Wcześniej po prostu wywłaszczano ludzi, jak będzie teraz to nie wiem, ale ludzie się obawiają. Muszą sobie uświadomić jakie zagrożenia na nich czekają, gdy nie pójdą głosować.

- Mam zapewnienie od wszystkich radnych, że poprą tę uchwałę. Referendum zorganizujemy najprawdopodobniej w przyszłym roku, bo w okresie świątecznym ludzie mogą być w rozjazdach - wyjaśnia przewodniczący Rady Gminy w Lutowiskach.

Wszyscy za, a Cisna jeszcze dokłada Naturę 2000
- U nas największym problemem jest Obszar Natura 2000 - mówi Zygmunt Skorupski z Wetliny. - W środku wsi znajdują się miejsca uznane za siedliska zwierząt, a dookoła ludzie stawiają pensjonaty i hotele. Chcemy, by prawo obowiązywało wszystkich jednakowo, powinno się jeszcze raz zweryfikować te obszary, bo tu absurd goni absurd.

- Cisna na pewno weźmie udział w referendum, ale dodamy jeszcze pytanie właśnie dotyczące Natury 2000 - mówi stanowczo Renata Szczepańska, wójt gminy Cisna, która jest również jedną z inicjatorek referendum. - Mieszkańcy gminy Cisna złożyli 700 podpisów pod uchwałami Rad Sołeckich przeciwko Naturze 2000 i zaostrzaniom procedur form ochrony przyrody i powiększaniom terenów, nie tylko parku ale też stref ochronnych i rezerwatów. To jasno pokazuje, że w gminie, w której jest 1400 mieszkańców referendum jest pewne.

Wójt Cisnej przekonuje, że mieszkańcy gminy patrzą na Europę, jeżdżą za granicę i widzą jak się gospodaruje na terenach chronionych w Austrii czy Niemczech. Nie rozumieją dlaczego normalna gospodarka tam jest możliwa a u nas nie, skoro my też jesteśmy w Europie. - Tam gminy i turystyki się rozwijają, a u nas się zrobił paradoks państwa polskiego, który chyba jako jedyny rejon w Europie Naturę 2000 traktuje ponad prawa człowieka. Nie pomogły nasze monity czy konferencje. Wartość chrześcijańska mówi jasno „Człowiek ponad wszystko”. Mamy żyć w zgodzie z naturą, ale to co się dzieje jest przesadne. Kto ma decydować o nas? My czy ludzie z dużych miast, którzy mają czas i znajomości i potrafią wywrzeć presję na decydentach czyli rządzie. Dlatego my się nie poddamy. Protestujemy przeciw polityce państwa polskiego, Unii Europejskiej i jeśli nie zostaną uwzględnione nasze referenda, to będziemy skarżyć się do Trybunału Sprawiedliwości – twardo stawia sprawę wójt Cisnej.

(Cały tekst w GB 19 - Kup PDF)

FOT. PAULINA BAJDA

Referendum - bo liczy się głos mieszkańców
Referendum - bo liczy się głos mieszkańców
Referendum - bo liczy się głos mieszkańców
Referendum - bo liczy się głos mieszkańców
Referendum - bo liczy się głos mieszkańców
Referendum - bo liczy się głos mieszkańców
Referendum - bo liczy się głos mieszkańców
Referendum - bo liczy się głos mieszkańców
Referendum - bo liczy się głos mieszkańców
Referendum - bo liczy się głos mieszkańców
Referendum - bo liczy się głos mieszkańców
Referendum - bo liczy się głos mieszkańców
Referendum - bo liczy się głos mieszkańców
Referendum - bo liczy się głos mieszkańców
Referendum - bo liczy się głos mieszkańców
Referendum - bo liczy się głos mieszkańców
Referendum - bo liczy się głos mieszkańców
Referendum - bo liczy się głos mieszkańców
autor: paba