Udzielenie absolutorium burmistrzowi, przyjęcie informacji w sprawie kontroli sołectwa Hoszowczyk oraz sprawozdanie z działalności Straży Granicznej i policji na terenie gminy Ustrzyki Dolne, to najważniejsze sprawy, jakimi zajmowali się radni podczas XX sesji Rady Miejskiej w Ustrzykach Dolnych.
Informację o realizacji budżetu gminy Ustrzyki Dolne za 2015 r. na XX sesji Rady Miejskiej przedstawił burmistrz Bartosz Romowicz. Dochody gminy zamknęły się kwotą 56,4 mln zł, a wydatki wniosły 54,6 mln zł. Gmina najwięcej środków przeznacza na oświatę i wychowanie, bo 19,1 mln zł (37,9 proc. ogółu wydatków budżetu). Dużym obciążeniem są wydatki na pomoc społeczną, które wynoszą 11,5 mln zł (22,8 proc.), a warto wskazać, że na świadczenia dla osób fizycznych w 2015 r. wydano 9,1 mln zł. Na inwestycje w 2015 r. przeznaczono 4,3 mln zł, a dochody pozyskane na dofinansowanie zadań gminy to 1,3 mln zł w tym z dotacji unijnych 717,6 tys. zł. Deficyt gminy zamknął się kwotą 1,8 mln zł, a zadłużenie zmniejszyło się z 6,8 mln zł do 5,2 mln zł.
Realizacja budżetu za 2015 r. została pozytywnie oceniona przez Komisję Budżetu i Inicjatyw Gospodarczych Rady Miejskiej i Regionalną Izbę Obrachunkową w Rzeszowie. Komisja Rewizyjna, Skarg i Wniosków Rady Miejskiej w wyniku przeprowadzenia badania realizacji budżetu złożyła wniosek o udzielenie absolutorium. W głosowaniu Rada Miejska poparła jednogłośnie wniosek Komisji i udzieliła absolutorium za realizację budżetu w 2015 r. burmistrzowi Ustrzyk Dolnych Bartoszowi Romowiczowi.
Przewodniczący Bogdan Ferenc wraz z prezydium Rady złożył burmistrzowi gratulacje. Złożył je również Ryszard Urban przewodniczący Rady Powiatu Bieszczadzkiego, który w swym wystąpieniu przekazał życzenia od Marka Andrucha starosty bieszczadzkiego. – Chciałbym podziękować za życzenia i gratulacje, a realizacja budżetu była efektem dobrej współpracy z Radą Miejską i wierze, że w dalszym ciągu będzie ona jak najlepsza – mówił Bartosz Romowicz. Przewodniczący przekazał również podziękowania i gratulacje Ewie Kaczmaryk-Elmerych skarbniczce gminy.
Skarbnik gminy wniosła o dokonanie zmian w budżecie gminy na rok 2016 i podjęcie uchwały w sprawie zaciągania zobowiązań o wartości przekraczającej kwoty ustalone w obowiązującym budżecie. Wnioski związane są z prowadzonymi postępowaniami inwestycyjnymi przez gminę.
Rada odrzuciła skargi na działalność Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej i sołtysa wsi Bandrów uznając je za niezasadne.
Gmina jest bezpieczna
Wcześniej radni wysłuchali informacji od Straży Granicznej i Komendy Powiatowej Policji o stanie bezpieczeństwa na terenie miasta i gminy. Informację o działalności Straży Granicznej z przejścia w Krościenku przedstawiała ppor. Aleksandra Stanisz. Straż Graniczna w 2015 roku odprawiła 1,7 mln podróżnych i 505,5 tys. pojazdów. Prowadzone przez SG działania w rejonie terytorialnym przejścia granicznego doprowadziły do zatrzymania 89 osób. Ujawniono przemyt papierosów o wartości 51,8 tys. zł, a alkoholu za blisko 4 tys. zł.
Zastępca komendanta powiatowego policji mł. insp. Ryszarda Czerenkiewicz informowała o działaniach policji, które doprowadziły do wykrycia sprawców 49 przestępstw z ogólnej liczby 69. Wskaźnik wykrywalności wynosi 75,3 proc. W ostatnim okresie na drogach miasta i gminy wydarzyło się 39 zdarzeń drogowych, w których na szczęście nikt nie zginął. Policjanci odnotowali 2,4 tys. wykroczeń drogowych i podjęli blisko dwa tysiące interwencji.
Sołtys do prokuratury?
Radni przyjęli do akceptującej wiadomości wnioski Komisji Rewizyjnej Skarg i Wniosków. Przewodniczący Komisji Grzegorz Oleksyk przedstawiając protokół z posiedzenia stwierdził, że po feralnym zebraniu wiejskim w dniu 24 września ubiegłego roku sołtys Hoszowczyka zniszczył protokół spisany ręcznie.
- Jak wynika z zeznań sołtysa sam zniszczył protokół i wyrzucił go do kosza, czym drastycznie naruszył statut sołectwa. Ponadto po zebraniu to on sporządził protokół, w którym poświadczył nieprawdę podając dane niezgodne z przebiegiem zebrania, a w związku z powyższym należy domniemywać poświadczenie nieprawdy w dokumentach – mówił Grzegorz Oleksyk.
Znamiennym jest - zdaniem komisji – niska znajomość zapisów statutu sołectwa przez członków rady sołeckiej i sołtysa. Członkowie komisji uznali, że sołtys swym postępowaniem dopuścił się poświadczenia nieprawdy i fałszowania dokumentów, co pomogło narazić sołectwo nawet na możliwość utraty funduszu sołeckiego w wysokości 10 tys. zł. – W związku z powyższym Komisja wnioskuje do burmistrza o odwołanie sołtysa w związku z wieloma zaniedbaniami spraw sołectwa, a także wnioskiem komisji jest zawiadomienie prokuratury – mówił przewodniczący komisji.