Podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej w Ustrzykach Dolnych, radni zdecydowali o przystąpieniu do programu „Ustrzyckie Podwórka”. Zaakceptowali też uchwałę, mówiącą o przejęciu od województwa podkarpackiego przez gminę chodników w Jasieniu oraz zgodzili się na przyznanie dotacji dla ogródków działkowych „Storczyk”.
Na początku sesji rady Miejskiej w Ustrzykach Dolnych, radny PiS Czesław Urban wnioskował o zmianę porządku obrad. Chciał usunięcia punktu, dotyczącego ustalenia wsparcia działań burmistrza, związanych z zagospodarowaniem terenów komunalnych przy budynkach mieszkaniowych „Ustrzyckie podwórka”. Radny przekonywał, że temat jest szeroki, a radni nie zdążyli się zapoznać z załącznikami.
Radnemu odpowiedział Bartosz Romowicz, burmistrz Ustrzyk Dolnych, który jest pomysłodawca projektu „Ustrzyckie Podwórka”. Burmistrz przekonywał, że było odpowiednio dużo czasu na zapoznanie się z tematem, bo zdążyła z nim zapoznać się już m.in. komisja budżetowa. Wniosek radnego Urbana został odrzucony i porządek obrad przyjęto bez zmian.
Wspólnoty mogą działać
O szczegółach programu „Ustrzyckie podwórka” opowiedział Bartosz Romowicz, który mówił, że chodzi w nim głównie o zaangażowanie wspólnot mieszkaniowych do realizacji wspólnych inwestycji z gminą Ustrzyki Dolne. Burmistrz wyjaśniał, że dawniej, mieszkańcy kupowali budynki komunalne od gminy z bardzo niewielkim terenem, po to by nie płacić dużych cen za zakup mieszkań. W wyniku tego, większość budynków komunalnych ma dookoła działki gminne, na których znajdują się parkingi, place zabaw itp. Wspólnoty, właśnie od gminy, oczekują utrzymywania oraz inwestycji w te miejsca. W programie „Ustrzyckie podwórka”, wspólnoty, mogłyby skorzystać z dofinansowania (do 30 tys. zł) i same decydować czy wokół swoich budynków chcą mieć np. parking, ławeczki, zieleńce czy place zabaw.
- Warunkiem dostania dofinansowania jest to, aby wspólnota wydzierżawiła na 10 lat od gminy grunt i sama nim się zajmowała – wyjaśniał radnym burmistrz. – Pamiętajmy, że teraz wspólnoty oczekują od gminy tego, że w całości wykona te zadania, bo to grunt jest nasz. W tym projekcie angażujemy wspólnotę i działamy wspólnie 50 na 50 proc.
Burmistrz przedstawił też radnym procedurę dofinansowania. Wniosek do Urzędu Miejskiego powinien wpłynąć do 30 września. Urzędnicy do 30 października go rozpatrzą, a realizacja zadania nastąpiłaby w przyszłym roku budżetowym. We wniosku określone są pewne warunki, m.in.: teren, który dzierżawi wspólnota ma być ogólnodostępny dla wszystkich mieszkańców gminy, wspólnota na własny koszt musiałaby dbać o teren i swoimi inwestycjami nie utrudniać dostępu do innych nieruchomości.
- Projekt angażuje mieszkańców i jestem przekonany, że wspólnoty nie będą wymyślały niepotrzebnych inwestycji jak np. fontanny na dziedzińcu – przekonywał burmistrz.
Radna Leokadia Bis z BSS, zwróciła uwagę na to, że w Ustrzykach znajdują się wspólnoty, które mają wykupione większe grunty. Prosiła by uwzględnić to w programie, po to, by one też mogły skorzystać z dofinansowania. Burmistrz obiecał, że wniosek zostanie dostosowany również do potrzeb takich wspólnot.
Radny Czesław Urban dopytywał dlaczego program dotyczy tylko wspólnot, a nie spółdzielni. - Skąd weźmiemy pieniążki na ten projekt? – pytał radny, który zastanawiał się czy np. parking, który wykona wspólnota nie będzie zastawiany przez innych mieszkańców gminy.
Burmistrz wyjaśniał, że gmina obecnie i tak działa na rzecz wspólnot mieszkaniowych, robiąc np. parking przy Szopena. W programie „Ustrzyckie podwórka” wspólnoty dokładałyby pieniądze odłożone np. na funduszu remontowym do inwestycji i koszty rozłożyłyby się po równo. – Spółdzielnie mieszkaniowe posiadają dużo wyższe środki z funduszy remontowych, a wspólnota to czasem 4-6 domów, dlatego uznałem, że spółdzielnie stać na wykonanie samodzielnie takich inwestycji. Wspólnoty takich pieniędzy nie mają, a wiem, że są zainteresowane – wyjaśniał burmistrz. Dodał też, że ryzyko zajmowania ogólnodostępnych parkingów zawsze istnieje, jednak wiele wspólnot oddalonych jest od centrum. - Nie sądzę by ktoś jechał na Pionierską, Fabryczną czy PCK po to, by tam specjalnie parkować. Jednak wspólnoty są narażone i tego nie przeskoczymy – dodawał burmistrz.
- Rozumiem, że teraz gmina będzie odciążona z kosztów za zadania, które na siebie weźmie wspólnota? – dopytywał radny Arkadiusz Lupa z PiS. Burmistrz potwierdził, że teraz koszenie czy np. odśnieżanie przejmie wspólnota. - Jeśli nie będzie zainteresowanych wspólnot to program nie będzie realizowany i gmina na tym nie straci. Wiem jednak, że w innych miastach projekt działa. Mieszkańcy mają świadomość i chcą dbać o swoją okolicę, bo wiedzą, że robią to dla siebie – wyjaśniał Romowicz. Dodał też, że według niego nakłady się zwrócą, a jak wspólnoty nie będą chciały dalszej dzierżawy, to po 10 latach grunty znów przejmie gmina. - Warunki są trudne i nie wszystkie wspólnoty będą gotowe na rozpoczęcie inwestycji w przyszłym roku – mówił burmistrz.
Radni w głosowaniu przyjęli projekt.
Chodnik na Jasieniu i ujęcie wody na ogródkach działkowych.
Radni zdecydowali też, że gmina Ustrzyki Dolne przejmie od samorządu województwa podkarpackiego chodnik, który jeszcze w tym roku będzie budowany na Jasieniu.
- Warunkiem wykonania przez drogi wojewódzkie chodników i ścieżek rowerowych przy tych drogach jest to, że gmina przejmie na siebie obowiązek ich utrzymania – wyjaśniał burmistrz. - Nasza gmina ma zabezpieczone w budżecie środki na wkład własny ale udało nam się znaleźć na liście marszałka do dofinansowania takiej budowy. Mamy szansę na ok. 300 tys. zł i dlatego musimy zawrzeć umowę z zarządem województwa odnośnie utrzymania tego chodnika.
W ubiegłym roku gmina nie znalazła się na liście do dofinansowania m.in. właśnie dlatego, że nie było uchwały. - Marszałek ma taka filozofię, że dokłada 60 proc. ale samorządy muszą utrzymywać te obiekty – wyjaśniał burmistrz.
Radni przychylili się również do prośby prezesa Rodzinnych Ogródków Działkowych „Storczyk” Zygmunta Ficka, który zwrócił się z prośbą o dotację na utworzenie na terenie ogródków ujęcia wody. – Uchwała nakłada na gminę obowiązek stworzenia warunków dla rozwoju ogródków działkowych. Dodatkowo nasza główna magistrala wodociągowa ma przebiegać przez teren ogródków działkowych „Storczyk” i na pewno, w czasie budowy jakieś niedogodności z tego tytułu dla ogródków będą – argumentował radnym burmistrz.
Całość inwestycji ma kosztować ok. 30 tys. zł, a radni zgodzili się dofinansować ją w kwocie 10 tys. zł.