Pandemia COVID-19 w bezprecedensowym stopniu zmieniła obraz zewnętrznej granicy Unii Europejskiej. 15 marca tymczasowo zamknięto większość przejść granicznych, w tym Medykę – najstarsze i jedno z największych w Polsce. Teraz słychać tam jedynie podmuchy wiatru i śpiew ptaków, chociaż wciąż nieprzerwanie pełnią tam służbę strażnicy graniczni.
15 marca na mocy rozporządzenia MSWiA zawieszono ruch graniczny na wielu polskich przejściach granicznych. Na Podkarpaciu wstrzymano ruch lotniczy w Rzeszowie-Jasionce oraz odprawy na drogowych przejściach granicznych w Budomierzu, Krościenku oraz w Medyce.
W 2019 roku granicę w Medyce przekroczyło ponad 6 mln podróżnych i około 800 tys. pojazdów. Średni ruch dobowy wyniósł ok. 16,5 tys. osób i 2,3 tys. środków transportu. Pod względem liczby odprawionych osób Medyka jest największym przejściem na granicy lądowej w Polsce, a biorąc pod uwagę wszystkie typy przejść drugim po Okęciu.
Funkcjonariusze SG obsługują tutaj m.in. jedyne na polsko-ukraińskiej granicy przejście piesze (w 2019 roku odprawili 1,7 mln podróżnych przekraczających granicę pieszo) oraz ruch graniczny osób korzystających z międzynarodowych połączeń kolejowych (prawie 600 tys. odprawionych podróżnych w 2019 r.).
Tymczasowe zawieszenie ruchu granicznego w Medyce odsłoniło obraz, jakiego to najstarsze w Polsce przejście graniczne nie pamięta. Szlabany zabezpieczone betonowymi barierami, słyszalne są jedyne podmuchy wiatru oraz śpiew ptaków.
Jednak służba w PSG w Medyce to nie tylko odprawa graniczna. Tutejsi strażnicy graniczni zabezpieczają również ponad 21-kilometrowy odcinek tzw. granicy zielonej. Całodobowo, z wykorzystaniem nowoczesnego sprzętu, w tym m.in. pojazdów oraz wieży obserwacyjnej, kamer termowizyjnych oraz wiernie towarzyszących czworonogów zapewniają nienaruszalność granicy państwowej.
Funkcjonariusze z Medyki wspierają także placówkę w Korczowej, jak również w Sanoku (punkt kontrolny w Barwinku) i placówki na polsko-niemieckiej granicy, gdzie ze względu na pandemię została tymczasowo przywrócona kontrola graniczna.
fot. BiOSG