W tym roku dość wcześnie rozpoczęły się wycielenia u żubrów w Bieszczadach. W zagrodzie pokazowej w Mucznem, w dniu jej otwarcia - po zniesieniu zakazu związanego z pandemią, pojawił się pierwszy tegoroczny cielak - byczek, pełen sił i wigoru.
To już 27 żubrzątko, które urodziło się w zagrodzie, by w ciągu kilku lat uzyskać wolność. - Tym razem "chłopczyka” urodziła Muczna, żubrzyca przywieziona z Francji, ojcem zaś został, po raz kolejny, byk Xarius - obwieszcza Kaja Hrabal z Nadleśnictwa Stuposiany. – Wkrótce spodziewamy się kolejnych narodzin, a na imiona dla noworodków ogłosimy konkurs.
Muczna mamą została już po raz siódmy. Jak informują leśnicy mama i byczek czują się dobrze.
Obecnie w zagrodzie żyje 10 żubrów. W ciągu minionych sześciu lat do stad wolnościowych w nadleśnictwach Komańcza i Lutowiska trafiło stąd pięć osobników, zaś osiem pojechało aż do Rumunii. Trzy lata temu kolejne osiem żubrów wzięło udział w odtworzeniu stada Górny San II, a w roku ubiegłym dołączyła do niego krowa Putrycja.
Zagroda pokazowa w Mucznem od środy 20 maja jest dostępna dla odwiedzających od świtu do zmroku, oczywiście z zachowaniem standardów sanitarnych. Od momentu otwarcia w roku 2012 odwiedziło ją już ponad 900 tysięcy osób. Leśnicy oczekują, że w tym roku zawita tu milionowy odwiedzający.
Film z noworodkiem można obejrzeć TUTAJ