W wyniku obfitych opadów śniegu, ok. 11 tys. gospodarstw na terenie Podkarpacia pozostawało bez prądu, podczas weekendu. Zwiększyła się też liczba „połamańców” w Izbie Przyjęć SP ZOZ w Ustrzykach Dolnych.
Na skutek obfitych opadów mokrego śniegu, w Bieszczadach panują trudne warunki na drogach, a wiele gospodarstw pozostaje bez prądu. Według dany Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Rzeszowie,w południowym rejonie województwa bez prądu było obecnie ok. 11 tys. osób, z czego najwięcej w powiatach sanockim, leskim i bieszczadzkim.
W sobotę, w godzinach wieczornych, zaśnieżona mimo częstych przejazdów pługów śnieżnych droga z Bóbrki do Myczkowiec, została zatarasowana przez gałęzie drzew, które nie wytrzymując ciężaru sypiącego przez kilka godzin mokrego śniegu legły w poprzek szosy. Zaalarmowana straż pożarna zjawiła się szybko, ale zła widoczność i śnieżna „breja” na drodze stanowiły poważne zagrożenie dla kierowców.
W piątek, na drodze krajowej 84 w Ustrzykach Dolnych, na pasie w kierunku Krościenka, na oznakowanym przejściu została potrącona kobieta. Szczęśliwie obyło się bez poważnych obrażeń.
- Obfite opady śniegu, których tak nam zazdrości reszta Polski spowodowały powiatach leskim i bieszczadzkim, duży wzrost zgłoszeń utrudnień w ruchu drogowym - informują oficerowie dyżurni z ustrzyckiej i leskiej komendy policji.
Straż pożarna od trzech dni zgłoszenia odbiera niemal bez przerwy. - Przyczyną wszystkich zgłoszeń, są skutki obfitych opadów śniegu, głównie zwalone na drogę drzewa - mówi Jacek Bentkowski z Państwowej Straży Pożarnej w Lesku, który szybko kończy rozmowę, bo jego ekipa wyjeżdża na kolejną interwencję.
W leskim szpitalu nie zanotowano w związku z zaistniałą sytuacją wzrostu liczby pacjentów , za to do szpitala w Ustrzykach Dolnych, w ciągu dwóch dni zgłosiło się kilkunastu narciarzy ze złamaniami kończyn. - Warunki narciarskie się poprawiły, wyciąg jeździ, to i „połamańców” mamy wielu - powiedziano nam w izbie przyjęć.
Pracowity weekend mają też pracownicy Pogotowia Energetycznego, którzy systematycznie usuwają szkody. Uginające się i łamiące pod naporem śniegu gałęzie drzew padają nie tylko na drogi, zrywają też linie energetyczne. Jak donosi Polskie Radio Rzeszów, około 11 tysięcy gospodarstw na Podkarpaciu wciąż pozostaje bez prądu, głównie na południu regionu.
Na poniedziałek i wtorek, w Ustrzykach będzie od -4 do nawet -8 stopni Celsjusza, lekkie opady śniegu, w powiecie leskim spodziewana -2 do -8 , pochmurno, w środku dnia lekkie opady śniegu.
FOT. MIRA ZALEWSKA
