Wędrówki ptaków to fascynujące zjawisko, które obserwujemy co roku. Niektóre gatunki odlatują na okres zimowy do tzw. ciepłych krajów, część zostaje, a inne przylatują do nas z północy. Wielu z nas chciałoby tym ptakom pomóc przetrwać ciężki, zimowy czas. Stawiamy karmniki i dokarmiamy. Musimy jednak znać kilka podstawowych zasad, aby nie narobić więcej szkody, niż pożytku.
Sami, przygotowując się na nadejście zimy, szykujemy materiał na opał i wymieniamy kurtkę na cieplejszą. Ptakom nie jest zimno, o ile mają odpowiednią ilość dobrej jakości pożywienia. Co to znaczy, dobrej jakości? Przede wszystkim należy dawać ptakom to, co występuje w naturze, czyli ziarna zbóż i słonecznika, wyłuskane orzechy (za którymi ptaki wprost przepadają), dla kwiczołów i kosów – owoce, np. jabłka, a i słoninki powiesić nie zaszkodzi, dla sikorek czy dzięciołów. Pamiętajmy, że zapleśniałe pożywienie, solone i przetworzone przez człowieka, szkodzi ptakom, w znacznie większym stopniu niż nam.
Wybierając się na spacer do pobliskiego parku, możemy zabrać ze sobą nieco gotowanych, niesolonych i ostudzonych warzyw, którymi poczęstujemy kaczki, czy łabędzie. Wyłożone na trawniku nad brzegiem rzeki marchewki, ziemniaki, czy buraki będą dla ptaków prawdziwa ucztą.
Ważny w dokarmianiu jest też termin - ptakom pomagamy dopiero wtedy, gdy same nie mogą sobie poradzić i znaleźć naturalnego źródła pożywienia, gdy pojawi się pokrywa śnieżna. Pamiętajmy, że kiedy już się zdecydowaliśmy na dokarmianie, musimy robić to regularnie. Przecież nikt z nas nie chciałby z dnia na dzień, bez uprzedzenia, zostać bez źródła pożywienia. No i po trzecie, karmniki należy regularnie czyścić z resztek pożywienia i odchodów, aby to co nasi skrzydlaci przyjaciele znajdą w środku, nie zaszkodziło im.
No i w końcu – jak ustawić karmnik? Najlepiej na wysokości około 1,5 m, z dala od zagrożeń, takich jak ruchliwa droga, legowisko psa, kota, a i w dobrze widocznym miejscu, żeby ptaki w porę mogły zauważyć zbliżające się zagrożenie.
Jeśli będziemy regularnie karmić ptaki w tym ciężkim dla nich okresie, odwdzięczą się nam swoją obecnością i wesołym gwarem w karmniku, aż do nadejścia wiosny.
fot. Kinga Mazur