Burze i wiatr przysporzyły wczoraj pracy strażakom. Wyjeżdżali oni do usuwania połamanych drzew w powiatach sanockim, leskim i bieszczadzkim.
- Jak ogromna była siła wczorajszej, burzy okazało się dopiero na wysokości cerkwi, gdzie zastaliśmy dwie wywrócone na cmentarz ogromne, wiekowe lipy. Uszkodzeniu uległo ogrodzenie cmentarza i prawdopodobnie nagrobki, co okaże się dopiero po uprzątnięciu wiatrołomów. Nade wszystko bardzo szkoda tych starych drzew, które wraz z unikatowym obiektem sakralnym tworzą magię tego miejsca - relacjonują strażacy z OSP KSRG Lutowiska.
Utrudnienia spowodowane nawałnicą wystąpiły również na granicy miejscowości Średnie Wielkie i Łukowe, gdzie drzewo przewróciło się na drogę.