Wiceminister zdrowia, parlamentarzyści oraz wojewoda podkarpacka odwiedzili Szpital Powiatowy w Ustrzykach Dolnych. Rozmawiano o tym jak można pomóc mniejszym szpitalom powiatowym oraz o powrocie do szpitala karetek pogotowia.
O tym, w jakiej sytuacji finansowej znajduje się ustrzycki szpital wie każdy mieszkaniec powiatu bieszczadzkiego. Roczne zadłużenie, które musi spłacać placówka wynosi 25 mln złotych. Na szczęście w tym roku dyrekcji szpitala udało się zwiększyć do 30 mln złotych kontrakt z Narodowego Funduszu Zdrowia. To oznacza, że poprawi się jakość leczenia oraz bezpieczeństwo nie tylko mieszkańców powiatu bieszczadzkiego ale też i turystów.
Te 30 mln, to niestety przysłowiowa „kropla w morzu potrzeb”. Dlatego były burmistrz Ustrzyk Dolnych, a obecnie poseł Bartosz Romowicz, do dyskusji o sytuacji w szpitalach powiatowych zaprosił wiceminister zdrowia Urszulę Demkow oraz wojewodę podkarpacką Teresę Kubas-Hul. Obie panie, wraz z mielecką posłanką Elżbietę Burkiewicz, odwiedziły wczoraj ustrzycki szpital.
Brak kadr i niska wycena świadczeń
Bartosz Romowicz podkreśla, że opieka zdrowotna w Bieszczadach od wielu lat zmaga się z wieloma problemami.
- Wielu z nas, nasze dzieci, także i ja byliśmy pacjentami tego szpitala. Dlatego podejmę wszystkie niezbędne kroki, aby każdy z nas czuł się bezpiecznie w tym miejscu - wyjaśnia cel wizyty w Ustrzykach Dolnych Romowicz.
Jak ocenia, podstawowym problemem ustrzyckiego szpitala jest brak kadry lekarskiej i zbyt niska wycena świadczeń.
- Dziś znaczna część lekarzy w ustrzyckim SP ZOZ to medycy z Ukrainy. Nawet najlepszy i najnowocześniejszy budynek nie zastąpi personelu - wyjaśnia Romowicz.
Szpital się restrukturyzuje
W SP ZOZ znajduje się cztery oddziały: pediatryczny, wewnętrzny, chirurgiczny i rehabilitacyjny. Znajduje się tu też Zakład Opiekuńczo Leczniczy, który powstał w miejsce zlikwidowanego kilka lat temu oddziału położniczo-ginekologicznego.
Placówka od kilu lat systematycznie się restrukturyzuje. Lada dzień ma tu zostać otwarty nowy pawilon, po którym gości oprowadzał wicedyrektor szpitala Marek Smektała. Do nowego pawilonu przeniesione zostaną m.in. izba przyjęć, blok operacyjny i poradnie specjalistyczne.
Karetki muszą wrócić do szpitala
Poseł Romowicz zwrócił też uwagę wiceminister na fatalną lokalizację ustrzyckiego Pogotowia Ratunkowego. Jak mówił - ratownicy medyczni w rozmowach potwierdzili, że ich miejsce jest w szpitalu, a obecna lokalizacja wydłuża czas dotarcia i zmniejsza wykorzystanie ich wiedzy i umiejętności.
- Dlatego zaproponowałem pani minister i pani wojewodzie, aby karetka transportująca pacjentów do innych szpitali stacjonowała w ustrzyckim szpitalu. Transport medyczny na tak trudnym terenie, wymaga szczególnej troski, dlatego należy poprawić czas dojazdu do pacjentów. Chcę, aby to był pierwszy szybki i wymierny efekt tej wizyty - wyjaśnia.
Wczorajsza wizyta ma być początkiem dyskusji o problemach szpitali powiatowych. Dziś ten temat poruszony został na spotkaniu w Lesku. Z wiceminister Urszulą Demko, rozmawiają przedstawiciele szpitali z Sanoka, Leska i Ustrzyk Dolnych oraz związki zawodowe.
ZDJECIA: Biuro Poselskie Bartosza Romowicza