Ustrzyki Dolne
czwartek, 1 lutego 2018

Kto finansuje MKS Bieszczady?

Kto finansuje MKS Bieszczady?<br/>fot. MKS Bieszczady
fot. MKS Bieszczady

Cztery podstawowe drużyny, do tego kilka drużyn młodzieżowych i dziecięcych – razem 218 zawodników trenuje w Miejskim Klubie Sportowym „Bieszczady” Ustrzyki Dolne. I w tym roku, nawet kibice przyznają, że na boisku widać efekty zespołowej pracy i liczą na awans do Okręgówki.

O raport na temat stanu finansowego MKS Bieszczady poprosili radni Rady Miejskiej w Ustrzykach Dolnych, do których doszły informacje, że drużyna Seniorów finansowana jest z dotacji, jaką Urząd Miejski w Ustrzykach Dolnych przekazuje Klubowi.

Sprawozdanie finansowe z zakresu działalności Klubu przedstawił na grudniowej sesji burmistrz Ustrzyk Dolnych. – Przedstawiam dane z 2016 roku, ponieważ dane finansowe za 2017 rok, będę mógł przedstawić dopiero w II kwartale 2018 roku - wyjaśniał radnym burmistrz Bartosz Romowicz.

Z informacji przedstawionych radnym wynika, że w Miejskim Klubie Sportowym Bieszczady Ustrzyki Dolne, trenują cztery podstawowe drużyny, które są sklasyfikowane w lidze. W sezonie rozgrywkowym 2017-2018 trenowali w: Seniorzy w Klasie „A” Krosno, Juniorzy w Klasie „A” Krosno, Juniorzy Młodsi Klasa „A” krosno i Młodzicy w Klasie Młodzików Krosno.

W drużynie seniorów gra 22 zawodników, a ich trenerem w rundzie jesiennej był Piotr Badowicz. Od stycznia tę rolę przejął Krzysztof Łoch z pomocą Bogdana Kwaśnika. W latach 2016-2017 drużyna Seniorów zajmowała IV miejsce w Lidze, a obecnie po rundzie jesiennej awansowała na II miejsce. - Drużyna Seniorów w całości utrzymywana jest ze środków, które pozyskuje od sponsorów – podkreślał Bartosz Romowicz.

W Juniorach gra 17 zawodników. Drużyna po rundzie jesiennej zajmuje II miejsce w lidze, a jej trenerem jest Krzysztof Łoch.

W Juniorach Młodszych gra 19 zawodników, a drużyna po rundzie jesiennej zajmuje miejsce I w lidze. Ich trenerem jest prezes zarządu MKS Bieszczady Piotr Ożóg.

W Młodzikach gra 17 zawodników, trenerem jest Krzysztof Sędzimir, a po rundzie jesiennej zajmują I miejsce w Lidze.

Dodatkowo Miejski Klub Sportowy trenuje najmłodszych adeptów piłki nożnej. Są to drużyny: Orlików, Żaki I i Żaki II, Żaki III i Żaki IV. W Orlikach gra 18 zawodników, a trenuje ich Krzysztof Sędzimir. - Zawodnicy z tej grupy nie są sklasyfikowani w żadnej lidze, jednak wciąż biorą udział w różnego rodzaju turniejach piłkarskich, jak Puchar Deichmanna czy Puchar Coca-Coli - wyjaśniał burmistrz.

Kolejna drużyna dziecięca to Żaki I, w której gra 25 zawodników. Ich trenerem jest Piotr Ożóg. Następną drużyną MKS są Żaki II, trenowane przez Jacka Bihuna, a gra w niej 16 zawodników. Kolejną 15-osobową grupą są Żaki III, którymi zajmuje się Bogdan Kwaśnik. Dodatkowo trener klubowy Filip Fundanicz, dojeżdża do Ropienki, gdzie powstała 14-osobowa drużyna złożona z dzieci mieszkających w okolicy - Żaki IV.

- Oprócz tego prowadzimy Przedszkole Piłkarskie Legia Soccer Schools, w której grają cztery drużyny, podzielone rocznikami. Łącznie gra tam 55 dzieci. Trenują ich: Filip Fundanicz, Kamil Demkowski i Piotr Ożóg - wyliczał burmistrz. - Dopuszczalna wielkość grupy w przedszkolu piłkarskim to 15 dzieci i trenują tam dzieci w wieku od 3 do 5 lat.

W MKS Bieszczady trenuje 163 zawodników oraz 55 dzieci z Przedszkola Piłkarskiego Legii Warszawa. - Łącznie daje nam to liczbę 218 uczestników zajęć sportowych organizowanych przez nasz klub, w wieku od 3 roku życia do seniorów – sumował Bartosz Romowicz.

Jak wyglądają finanse?
Przychody spółki z tytułu szkolenia i współzawodnictwa sportowego dzieci i młodzieży wyniosły ponad 50 tys. zł. Szkolenie i współzawodnictwo sportowe oraz inne działania reklamowe czy promocyjne klubu i wpłaty od sponsorów wynoszą ponad 83 tys. Dodatkowo, z tytułu prowadzenia Przedszkola Legii Warszawa do kasy Klubu wpłynęło ponad 36 tys. zł. - Łącznie przychody spółki to 170 tys. Do tego dodatkowo dochodzi dotacja z gminy w kwocie 77 tys. zł oraz inne przychody operacyjne i finansowe spółki, które zamknęły 2016 rok w kwocie wynoszącej ponad 250 tys. – wyliczał burmistrz, który dodał, że obecnie dotacja z gminy stanowi ok. 1/3 dochodów spółki.

W 2016 roku koszty działalności wyniosły 230 tys. zł, w tym amortyzacja środków trwałych wyniosła ok. 8 tys. zł, amortyzacja wartości niematerialnych i prawnych - ok. 2 tys. zł, zużycie materiałów czyli zakup sprzętu sportowego 12 tys. zł. Dodatkowo Klub zapłacił za energię elektryczną ok. 3 tys., za węgiel do ogrzania budynku ok. 3 tys. zł i za zużycie wody ok. 1 tys. zł.

MKS Bieszczady, w 2016 roku, na transport dla zawodników wydał ponad 8 tys. zł, a na obsługę medyczną meczów i licencje ok. 17 tys. zł. Wynagrodzenia wyniosły 134 tys. zł, a opłaty sędziowskie ponad 4 tys. zł. Dodatkowo Klub płacił za badania lekarskie, wyjazdy służbowe, ubezpieczenia, szkolenia oraz drobny poczęstunek typu drożdżówki i woda dla zawodników.

- Działalność drużyny seniorów w całości jest pokrywana ze środków uzyskanych od sponsorów prywatnych i reklamodawców w wysokości ok. 83 tys. Z dotacji jaką Klub dostaje z Urzędu Miejskiego w Ustrzykach Dolnych pokrywana jest działalność drużyn młodzieżowych i dziecięcych – mówił burmistrz.

Dotacja z gminy idzie na dzieci
W 2016 roku spółka osiągnęła dochód ponad 19 tys. zł. - Z racji tego, że jest to spółka komunalna, to nie może wydatkować zysków i jest organizacją non-profit. Zysk zostaje przeznaczony na szkolenie dzieci i młodzieży w roku kolejnym - wyjaśniał burmistrz. -Chcę w ten sposób uciąć jednoznacznie spekulacje, jakoby gmina Ustrzyki Dolne finansowała drużynę Seniorów, tak nie ma i nie było. Wszystkie pieniądze, które idą do drużyny Seniorów pochodzą od prywatnych sponsorów – mówił Bartosz Romowicz i zaznaczał, że MKS Bieszczady jest jednym z najliczniejszych pod względem liczby zawodników, klubów w okolicy.

Przewodniczący Rady Bogdan Ferenc poprosił by prezentacja, którą przedstawił burmistrz, została rozesłana do radnych, po to by mogli się z nią na spokojnie zapoznać. - Na pierwszy rzut oka jest to dość optymistyczne zestawienie kosztów, dochodów i przychodów. Wygląda to pozytywnie – mówił przewodniczący rady Miejskiej. - Nie doszukiwałbym się drugiego dna, ale zachęcam też inne kluby do przedstawienia takich sprawozdań, po to aby Rada miała pogląd. Z tego co się orientuję to w klubach młodzieżowych np. biegowych też jest sporo młodzieży. Każdy klub, który istnieje w Ustrzykach powinien mieć w miarę podobne wsparcie ze strony gminy, bo nie chcemy nikogo wyróżniać. Są zasady dotowania i w Radzie nie ma teraz diametralnych propozycji co do zmian.
- Panie przewodniczący to nie są optymistyczne, a realne i rzeczywiste dane ze sprawozdań finansowych - podsumował na koniec burmistrz.

Seniorzy MKS Bieszczady od nowego roku wzięli się ostro za treningi. – Przygotowujemy się już od 3 stycznia. Gramy w 18 - 19 zawodników, trzy razy w tygodniu – mówi Piotr Ożóg, prezes Klubu MKS Bieszczady Ustrzyki Dolne.- Przez pierwszy miesiąc gramy na swoim obiekcie, a sparingi zaplanowaliśmy na drugą połowę lutego. Cele mają postawione i zawodnicy i działacze klubowi – chcemy awansować do Okręgówki – dodaje prezes.

Głównymi sponsorami MKS Bieszczady jest Hotel Arłamów i Gmina Ustrzyki Dolne.

 

autor: paba