Już 15 października na HBO będzie można oglądać drugi sezon serialu "Wataha", opowiadającego o losach straży granicznej. Akcja kontynuacji serialu, podobnie jak w przypadku pierwszej serii, toczyć się będzie w Bieszczadach.
W Bieszczadach ekipa filmowa pojawiła się 9 października ubiegłego roku. Jedne z ostatnich scen kręcone były w Zwierzyniu, m.in. z udziałem Aleksandry Popławskiej. W filmie, jako statystów i epizodystów zobaczymy też wielu mieszkańców Bieszczad.
I seria „Watahy” rozpoczyna się od zamachu bombowego, w którym giną oficerowie Straży Granicznej w Bieszczadach. Jednemu z nich udaje się przeżyć. Postacią tą jest kapitan SG Wiktor Rebrow grany przez Leszka Lichotę. W zamachu ginie też Ewa – jego życiowa partnerka. Kapitan próbuje dociec, co się wydarzyło i kto stoi za zamachem. Oficjalne śledztwo prowadzi prokuratura.
Akcja II sezonu rozpoczyna się cztery lata po wydarzeniach pierwszej serii. Pogranicze jest niespokojne, coraz więcej ludzi nielegalnie przekracza granice, a Straż Graniczna funkcjonuje pod ogromną presją. Po odkryciu makabrycznej zbrodni na granicy prokurator Dobosz (Aleksandra Popławska) otrzymuje zadanie poprowadzenia śledztwa i pełna obaw wraca w Bieszczady. Markowski (Andrzej Zieliński) twardą ręką trzyma watahę, zyskał zaufanie swoich podwładnych, ale sprawy sprzed lat nie dają mu spokoju. Grzywa nie żyje. Rebrow (Leszek Lichota) ścigany przez wymiar sprawiedliwości ukrywa się w bieszczadzkiej głuszy. Zmaga się z dziką naturą, a kontakt utrzymuje tylko z dwojgiem przyjaciół – Łuczakiem (Jacek Lenartowicz) i Martą (Anita Jancia-Prokopowicz). Wszystko zmienia się, gdy w jego kryjówce pojawia się nielegalna imigrantka – Alsu (Anna Donchenko).