W sobotę strażnicy graniczni z placówki w Czarnej Górnej w okolicach Lipia zatrzymali trzech imigrantów z Turcji oraz Syrii. Na gorącym uczynku zatrzymano też obywatela Czech, organizatora nielegalnego przekroczenia granicy.
Do zdarzenia doszło w sobotę 15 sierpnia na terenie bieszczadzkiej gminy Czarna. Funkcjonariusze SG z placówki w Czarnej Górnej patrolujący przygraniczną miejscowość Lipie, wytypowali do kontroli skodę na czeskich numerach rejestracyjnych. Jak się okazało w aucie oprócz 32-letniego kierowcy z Czech podróżowało dwóch Turków w wieku 37 oraz 28 lat, posiadających dowody osobiste oraz 37-letni Syryjczyk bez dokumentów.
- Zgodnie z procedurą, funkcjonariusze natychmiast skontrolowali znajdujący się niedaleko odcinek polsko - ukraińskiej granicy państwowej - informuje mjr SG Elżbieta Pikor, rzecznik prasowy Bieszczadzki Oddział Straży Granicznej w Przemyślu. - Już po kilkunastu minutach ujawniono ślady przekroczenia oraz nadpalone tureckie paszporty. Sposób działania migrantów wskazuje, iż pozbycie się dokumentów mogło być celowym działaniem. Najprawdopodobniej imigranci z Turcji chcieli uchodzić w UE za Syryjczyków- wyjaśnia rzeczniczka.
Zatrzymani imigranci przyznali się do nielegalnego pieszego przekroczenia granicy z Ukrainy do Polski. Jak wyjaśnili strażnikom, na Ukrainie dotarli do organizatorów przerzutu, którym za „usługę” zapłacili po 3 tys. euro. W pakiecie był transport do Niemiec.
Obywatel Czech przyznał się do przestępstwa i przyznał, że pomógł zaplanować nielegalne przekroczenie granicy, a następnie miał przewieźć imigrantów do Niemiec. Dobrowolnie poddał się karze 10 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata oraz karze grzywny w wysokości 1500 zł.
- Aktualnie, trwają czynności zmierzające do przekazania imigrantów z powrotem na Ukrainę – dodaje mjr Pikor i przypomina, że od początku 2020 roku funkcjonariusze Bieszczadzkiego Oddział Straży Granicznej zatrzymali już 71 cudzoziemców, którzy nielegalnie przekroczyli granicę z Ukrainy i Słowacji do Polski w celach migracyjnych. Krajem docelowym głównie były Niemcy.