Ustrzyki Dolne
poniedziałek, 19 grudnia 2016

Cenrtum po roku

Cenrtum po roku<br/>fot. Daria Sobota
fot. Daria Sobota

Rozmowa z Jackiem Łeszegą, dyrektorem Bieszczadzkiego Centrum Turystyki i Promocji w Ustrzykach Dolnych.

Gazeta Bieszczadzka - Jak minął rok w Bieszczadzkim Centrum Turystyki i Promocji - co udało się stworzyć nowego, a czego nie udało się zrealizować?
Jacek Łeszega:
- Bieszczadzkie Centrum Turystyki i Promocji działalność swoją rozpoczęło z dniem 4 stycznia, zatem jest to jednostka bardzo młoda. Przy tworzeniu każdej jednostki należy zwracać uwagę na ludzi pracujących w takiej firmie. Przede wszystkim staram się, aby atmosfera panująca w jednostce była jak najlepsza i sprzyjała twórczej pracy. Bardzo ważne jest to, że mam teraz po kilkunastu miesiącach jej funkcjonowania ustabilizowaną sytuację z informatorami turystycznymi oraz księgową, z pracy których jestem bardzo zadowolony. Z doświadczenia wiem doskonale, że wiele rzeczy, które się tworzy, nie powstaje od razu, kształtują się powoli, ale konsekwentnie. Z najważniejszych spraw, które należy wymienić to już wysoki poziom Karpackiego Jarmarku Turystycznego oraz powstanie Izby Regionalnej, przyszłego Muzeum Regionalnego. Wiele rzeczy jest w fazie przygotowywania, inne są już na ukończeniu. Sukcesem była organizacja 150-lecia Kół Gospodyń Wiejskich oraz 20 – lecia ZTL Bandanki, które było wielkim wydarzeniem w gminie. Zorganizowaliśmy Jarmark Bożonarodzeniowy, który wchodzi na stałe do naszego kalendarza imprez. Na pewno sukcesem moim i centrum jest współpraca z miastem węgierskim Héviz. Nie było to łatwe, ponieważ miasto to znajduje się na drugim miejscu po Budapeszcie, wśród destynacji turystycznych Węgier. Uczyniliśmy wiele zabiegów, aby to właśnie słynne miasto było naszym partnerem. Mamy również swój udział przy podpisaniu umowy partnerskiej z miastem Wojnicz. Myślę, że strona internetowa w trzech językach obcych, też jest plusem naszego centrum. Będzie się na pewno rozrastać. Więcej o działaniach centrum można znaleźć na stronie internetowej www.cit.ustrzyki-dolne.pl, w zakładce Kronika z działalności. Z tych rzeczy, które nie udało się może teraz zrobić, to kontynuacje spotkań branży turystycznej. Do spotkań branży turystycznej wrócę jak będzie dobrze przygotowana Izba Regionalna, ale chciałem zwrócić uwagę na jedną sprawę. Przygotowuję Strategię Rozwoju Turystyki, gdzie jest ważna opinia branży turystycznej i na wysłanych 277 pism, otrzymaliśmy tylko 27 odpowiedzi, w tym 1/3z branży. Dla porównania na 189 pism związanych ze Strategią Rozwoju Gospodarczego odpowiedzi było tylko 9. Niezależnie od ilości obydwie strategie zostaną przygotowane w roku 2017, tak aby można było opierać się na nich już od roku 2018. Konsultacje społeczne będą dalej przeprowadzane. Myślę, że warto wspomnieć o jednej drobnej rzeczy, która zrobiła dużo dobrego. To wykonanie prostych wydzieranek, niedrogich, aczkolwiek bardzo praktycznych i  potrzebnych. To był po prostu strzał w dziesiątkę. Mały koszt, a zaspokoiło potrzeby turystów. Wystarczy takie wydzieranki przygotować jeszcze w języku niemieckim i angielskim i mamy problem materiałów promocyjnych rozwiązany przynajmniej w jakiejś części Na pewno będzie przygotowany mały przewodnik w języku polskim, który będzie uzupełnieniem wydzieranek i wyłącznie przeznaczony do sprzedaż. Stawiam w pracy mojego zespołu nie na rozdawanie dużej ilość materiałów promocyjnych, tylko na profesjonalną obsługę klienta, gdzie wiedza jest najważniejsza. Najłatwiej bowiem dać kilka folderów, i czekać aby turysta sobie poszedł. W obecnym centrum jest inaczej, stawiam na wiedzę, doszkalanie pracowników, miłą obsługę i szacunek do klienta. Jestem też bardzo dumny z tego, że w Bieszczadzkim Centrum Turystyki i Promocji jest siedziba Bieszczadzkiego Klubu Nordic Walking, klubu który osiągnął w ciągu kilku miesięcy niewyobrażalnie wybitny poziom i ma medalistów, zdobywców licznych pucharów w kategoriach kobiecych i męskich, których nie jedno miasto w Polsce i Europie nam zazdrości. Jestem sekretarzem tego klubu, nasze centrum wspiera jego działalność i wspierać będzie, a to jest dopiero początek osiągnięć tego klubu. Mieszkańcy Ustrzyk Dolnych w niedługim czasie poznają wielkie zasługi dla naszego miasta Bieszczadzkiego Klubu Nordic Walking
G.B.: - Co najbardziej interesuje turystów w naszej gminie? Na co skarżą się turyści? Czego im jeszcze brakuje w naszej gminie?
J.Ł.: -
Ważną decyzją dla turystów było postanowienie o pracy w sezonie wysokim czyli latem, w bardziej elastycznych godzinach. W tygodniu pracowaliśmy od rana do godz. 19, w soboty do 17, a w niedziele do 14. Po sezonie jest pracujemy w tygodniu do godz. 17, a soboty do godz. 13. Gdy zajdzie taka potrzeba wydłużamy godziny pracy i uruchamiamy centrum w niedzielę. Wyszliśmy zatem do turysty wiedząc, że turyści często krytykują centra turystyczne, które pracują krócej, bo oni porady potrzebują w różnych porach dnia. Zrobiliśmy zestawienie, które pokazuje czego oczekują turyści, na co zwracają uwagę, o co się pytają i co krytycznie podnoszą. Niemożliwe jest podanie całości, bowiem jest tego bardzo dużo, ale podam kilka przykładów. Interesuje ich na przykład gdzie jest Héviz? Czy na szlakach spacerowych dookoła Ustrzyk Dolnych są jakieś restauracje, schroniska, altanki do odpoczynku? Jak dojść na cmentarz żydowski? Która najbliższa cerkiew ma ikonostas? Gdzie są darmowe parkingi dla Camperów? Gdzie są wodospady w Bieszczadach? Gdzie można zobaczyć działające retorty? Gdzie można zwiedzać pozostałości po nieistniejących wsiach? Jak często zwierzęta atakują ludzi lub gdzie znajdą kantor czynny po godz. 17. Zadowoleni są z wielu rzeczy, ale bywają też niezadowoleni z braku szlaków rowerowych, że restauracje są krótko czynne, że nie ma gdzie zjeść śniadania, ponieważ restauracje są czynne zazwyczaj od godz. 10. narzekają na brak atrakcji dla dzieci, na to, że nie każdą cerkiew można zwiedzić wewnątrz czy na to, że Muzeum Przyrodnicze jest nienowoczesne, brakuje im wizualizacji komputerowych itp. Kiedyś usłyszeliśmy narzekanie, że w centrum miasta nie ma drogowskazu do WC lub, że nie ma gdzie wypożyczyć nosidełka dla dziecka. Poza tym nudzą się podczas deszczowej pogody i nie ma atrakcji dla seniorów.
G.B.: - Porównując ruch turystyczny w gminie - jak było w latach poprzednich a jak teraz? Obserwujemy wzrost czy spadek?
J.Ł.: -
Jednostka jest nowa, więc nie możemy bezpośrednio ocenić tego jako centrum, ale ja mam doświadczenie wielu lat pracy w turystyce i mogę powiedzieć, że w tym roku był to prawdziwy najazd turystów na Bieszczady. Jestem przekonany, że w przyszłym roku będzie podobnie, albo i lepiej. Wszystko na to wskazuje.
G.B.: - Co jest w planach do zrealizowania na następny rok?
J.Ł.: -
Racjonalnie podchodzę do tego tematu, czyli do planów, jestem konsekwentny w swoich działaniach i nie obawiam się żadnych wyzwań. Powiem tylko o kilku, bowiem nie ma potrzeby mówić o wszystkich, lepiej działać. Planujemy między innymi realizację hasła promocyjnego „Miasto i gmina Ustrzyki Dolne przyjazne turystom” – czyli organizację różnych imprez, w które chcemy angażować media regionalne, ogólnopolskie i a jeśli się da to i światowe - to jest możliwe poprzez wyjazdy zagraniczne, które zapromują Ustrzyki Dolne. Pomogą nam w tym również przyjazdy grup studyjnych, liczne znajomości w branży turystycznej, w branży przewodnickiej, które pomogą nam to osiągnąć. Naprawdę nie jest to nieosiągalne. Trzeba tylko chcieć i umieć. Chcemy też rozwijać Izbę Regionalną i szczególne działania położyć na to, aby jak najszybciej doprowadzić do powstania Muzeum Regionalnego. W przyszłym roku planujemy też 7-dniowy Karpacki Jarmark Turystyczny, który ma być najważniejsza imprezą w gminie Ustrzyki Dolne oraz zrealizować projekt „Korona Ustrzyckich Gór”. Razem z burmistrzem oraz Darkiem Grządzielem prezesem Bieszczadzkiego Klubu Nordic Walking pracujemy nad imprezą Bieg Zdobywcy Korony Ustrzyckich Gór. Zamierzam doprowadzić małym kosztem do przygotowania dokumentacji i wyznakowania szlaków: Fortyfikacji Obronnych i Pomników Przeszłości, Kolonizacji Józefińskiej, Budowli i Pomników Sakralnych, szlaku łącznikowego z Małego Króla na Holicę oraz szlaku im. Bohaterów Lotnictwa Polskiego w Ustjanowej. Jak zwykle naszym priorytetem będzie szczególna dbałość o szlaki turystyczne spacerowe. Zajmiemy się też przygotowaniem dokumentacji oraz dzięki której powstanie kilka ważnych szlaków dziedzictwa kulturowego np. Szlak Kolonizacji Józefińskiej. Ważną sprawą jest doprowadzenie do tego, aby rzeka Strwiąż była czystą rzeką, bez zanieczyszczeń i śmieci, miejscem gdzie będzie można odpocząć, pospacerować. Zamierzam wykorzystać każdy element historii, geografii, krajobrazu i przyrody dla promocji gminy Ustrzyki Dolne.
G.B.: - Analizując rok 2016 to wynika z tego, że Bieszczadzkie Centrum Turystyki i Promocji organizowało kilka imprez, a na jakie imprezy Centrum zaprasza w przyszłym roku?
J.Ł.: -
W przyszłym roku bierzemy na siebie organizację kilku imprez m.in. naszego słynnego już Karpackiego Jarmarku Turystycznego, Jarmarku Bożonarodzeniowego, ponadto Jarmarku Wielkanocnego oraz Bieszczadzkiego Forum Gospodarczego. Będą to imprezy, gdzie będziemy wykazywać się dużą kreatywnością. Nie będą to oklepane imprezy. No i będą też wystawy, seminaria czy konferencje turystyczne oraz działania związane z pracą Izby Regionalnej. Będziemy też współorganizatorami kilku imprez jak Dni Ustrzyk Dolnych czy Ustrzycka Senioriada.
G.B. -Wypada zatem życzyć samych sukcesów w nadchodzącym roku. Dziękuję za rozmowę.
J.Ł.: -
Dziękuję bardzo wszystkim za współpracę z Bieszczadzkim Centrum Turystyki i Promocji w 2016 roku. Życzę Wesołych i Spokojnych Świąt Bożego Narodzenia oraz Wszystkiego Dobrego w Nowym Roku 2017.

 

autor: paba