Mimo pozytywnych opinii z Regionalnej Izby Obrachunkowej, Komisji Budżetowej oraz Komisji Rewizyjnej Skarg i Wniosków Rady Miejskiej w Ustrzykach Dolnych, radni nie zaakceptowali sprawozdania z wykonania budżetu przez burmistrza oraz nie udzielili mu absolutorium. Decyzja nie była jednogłośna.
W poniedziałek 25 czerwca, w Ustrzykach Dolnych odbyła się sesja absolutoryjna, podczas której radni mieli potwierdzić to, czy według nich burmistrz prawidłowo zrealizował zatwierdzony przez nich budżet gminy na 2017 rok.
Atmosfera na sesji od początku była nerwowa. Przewodniczący Rady Miejskiej Bogdan Ferenc, zdenerwował się tym, że burmistrz Ustrzyk Dolnych Bartosz Romowicz przeczytał wniosek, przesłany do Rady Miejskiej i Burmistrza, przez mieszkańców gminy Ustrzyki Dolne, w sprawie budowy świetlicy wiejskiej w Dźwniaczu z podpisami ponad 1400 osób, w którym domagają się ponownego rozpatrzenia sprawy dofinansowania świetlicy.
- Wiosek wpłynął w piątek po godz. 8 rano, w związku z powyższym nie uważałem nawet za stosowne odczytać go. Natomiast na najbliższej sesji tak, bo tu chodzi o termin wpłynięcia tego wniosku. (...) Mało było czasu na zapoznanie się i okolicznościami przekazania - mówił przewodniczący. - Proszę to rozważyć czy my się traktujemy poważnie czy Radę traktujecie poważnie, bo ja mam wrażenie, że nie.
Przewodniczący Ferenc spytał burmistrza jak ma traktować ten wniosek. Burmistrz zostawił to do jego decyzji, wobec czego, przewodniczący zdecydował, że wprowadzi go na obrady na najbliższej sesji. - Ja ten wniosek przedstawię Szanownej Radzie na najbliższej sesji, bez pospiechu, ale z należytym szacunkiem do siebie, do materiałów które przygotowujecie. Nie możemy tego robić ad hoc, bo to poważna sprawa, zawierająca poważne kwoty i poważne finanse. Nie można sobie tego tak obradować z dnia na dzień - podsumował.
Sprawozdanie z wykonania budżetu oraz sprawozdania finansowego za 2017 rok przedstawił radnym burmistrz Bartosz Romowicz. Z informacji jakie przedstawił wynika, że dochody gminy wykonano w 98 proc. a wydatki w 91 proc.
Następnie przewodniczący Komisji Budżetowej Andrzej Steciuk przedstawił protokół, w którym m.in. czytamy, że w trakcie roku budżetowego, budżet Gminy Ustrzyki Dolne zwiększył się po stronie dochodów o 7,380 mln zł, po stronie wydatków o kwotę 1,730 mln zł. Planowany deficyt uległ zmniejszeniu o kwotę 5,650 mln zł.
Uchwalony przez Radę Miejską budżet, po uwzględnieniu zmian, plan dochodów wyniósł 73,730 mln, a wydatków na kwotę 85,730 mln zł. Budżet na rok 2017 zakończył się deficytem budżetowym na kwotę 5,276 mln.
Dochody bieżące zostały wykonane na poziomie 100 proc. i zamknęły się kwotą 68,546 mln zł, natomiast dochody majątkowe na koniec roku, wyniosły 3,937 mln zł, co stanowi 76 proc. planu.
Wykonane wydatki na koniec 2017 roku wyniosły 77,760 mln zł - to stanowi 91 proc., a wydatki bieżące zostały wykonane na poziomie 94 proc. i wyniosły 63,326 mln, a wydatki majątkowe wyniosły 14,443 mln co stanowi 79 proc. planu.
Gmina spłaciła kredyty i pożyczki w kwocie ponad 1,363 mln, a zadłużenie gminy wyniosło 9,172 mln, co stanowi 12,6 proc. dochodów ogółem. Podobny poziom zadłużenia gminy był na koniec 2014 roku, kiedy Bartosz Romowicz obejmował urząd burmistrza.
Komisja pozytywnie zaopiniowała sprawozdanie z wykonania budżetu. - Komisja żywi nadzieję, że uporządkowanie gospodarki wodnej i ściekowej w gminie Ustrzyki Dolne, będzie dla pana burmistrza priorytetem – przeczytał na koniec przewodniczący Komisji Steciuk.
Sprawozdanie z wykonania budżetu gminy pozytywnie zaopiniowała też Regionalna Izba Obrachunkowa, która nie stwierdziła żadnych uchybień.
Mimo pozytywnej opinii Komisji Budżetowej i Regionalnej Izby Obrachunkowej Rada Miejska w Ustrzykach Dolnych zdecydowała się nie zaakceptować sprawozdania finansowego z wykonania budżetu. Stosunkiem głosów: 4 - za, 6 - przeciw, 3 - wstrzymujące się. Przeciw zagłosowali radni Klubu Prawa i Sprawiedliwości. Bieszczadzkie Stowarzyszenie Samorządowe było podzielone w tym głosowaniu.
Rada Miejska w Ustrzykach Dolnych nie udzieliła również burmistrzowi absolutorium, mimo iż Komisja Rewizyjna Skarg i Wniosków pozytywnie zaopiniowała wykonanie budżetu i wniosek o udzielenie absolutorium. Z wnioskiem o udzielenie absolutorium wystąpiła też Regionalna Izba Obrachunkowa.
Z ustawy o samorządzie gminnym wynika, że uchwała w sprawie nieudzielenia wójtowi lub burmistrzowi absolutorium z wykonania budżetu może uruchomić procedurę usunięcia go z urzędu. Tak wynika z art. 28a gminnej ustawy ustrojowej. Uchwała rady w sprawie nieudzielenia wójtowi absolutorium oznacza inicjatywę przeprowadzenia referendum w sprawie jego odwołania.
Jak szczegółowo podaje portal samorządowy wspolnota.org.pl - „Podjęcie przez radę gminy uchwały w sprawie nieudzielenia absolutorium wójtowi (burmistrzowi, prezydentowi) oznacza wystąpienie z inicjatywą przeprowadzenia referendum w sprawie odwołania wójta. Nie dotyczy to jednak sytuacji, gdy uchwała została podjęta przed upływem 9 miesięcy od dnia wyboru wójta lub później niż na 9 miesięcy przed zakończeniem kadencji (art. 28a ust. 1 ustawy o samorządzie gminnym, dalej: usg).” - w związku z tym, że jesienią mają odbyć się wybory samorządowe, w Ustrzykach Dolnych referendum się nie odbędzie. O pracy burmistrza na rzecz gminy Ustrzyki Dolne wypowiedzą się więc podczas wyborów sami mieszkańcy.
Burmistrz Ustrzyk Dolnych Bartosz Romowicz po sesji krótko skomentował decyzję radnych. - To jest zupełnie niezrozumiała decyzja radnych. Radni PiS i BSS realizują nadal swój wspólny cel - chcą przed wyborami oczernić mnie w oczach mieszkańców. Na ich nieszczęście - to mieszkańcy ocenią moją pracę, ale również ocenią pracę radnych.
Więcej w GB nr 14