Ustrzyki Dolne
wtorek, 5 czerwca 2018

Burmistrz do prokuratury - czy to już kampania wyborcza?

Burmistrz do prokuratury - czy to już kampania wyborcza?<br/>fot. scrn UM Ustrzyki Dolne
fot. scrn UM Ustrzyki Dolne

Radni Rady Miejskiej w Ustrzykach Dolnych chcą skierować do prokuratury sprawę sprzedaży ośrodka w Zatwarnicy. Twierdzą, że mogło dojść do nieprawidłowości, a winą chcą obciążyć burmistrza Bartosza Romowicza. Burmistrz odpiera zarzuty, twierdząc, że radni rozpoczęli brudną kampanię wyborczą.

Sesja nadzwyczajna Rady Miejskiej w Ustrzykach Dolnych odbyła się 30 maja. Uczestniczyło w niej 11 radnych - cały klub Prawa i Sprawiedliwości oraz kilku radnych z Bieszczadzkiego Stowarzyszenia Samorządowego.

Podczas sesji przedstawiono raport Komisji Rewizyjnej, Skarg i Wniosków Rady Miejskiej w Ustrzykach Dolnych, w sprawie rzekomych nieprawidłowości przy sprzedaży ośrodka w Zatwarnicy przez Bieszczadzką Agencję Rozwoju Regionalnego. Nadzór nad nią - oprócz wójtów z Lutowisk i Czarnej - sprawuje burmistrz Ustrzyk Dolnych i dlatego właśnie jemu radni przypisują winę za rzekome nieprawidłowości.

Najwięcej wątpliwości komisji wzbudziło - przeprowadzenie postępowania przetargowego przez BARR, kiedy jej prezesem był Marek Sabara. W przygotowywanym przez ponad rok raporcie, komisja przekonuje, że kwota sprzedaży ośrodka w Zatwarnicy przez Bieszczadzką Agencję Rozwoju Regionalnego była rażąco niska. Jak przypomniał odczytujący raport radny Bogusław Pleskacz, w latach 2013-2015, BARR ogłosił 4 przetargi na sprzedaż ośrodka. Cena w trakcie pierwszego przetargu wynosiła 2 mln 690 zł. Niestety ani w tym, ani w kolejnych dwóch przetargach nie zgłosił się żaden oferent. Wykonywane były ponowne wyceny nieruchomości, a w ostateczności ośrodek sprzedano za 1 mln 200 tys. zł jarosławskiej firmie Apis w drodze rokowań, przeprowadzonych po ostatnim nieskutecznym przetargu.

Komisja nie zgadza się z zapewnieniami prezesa Sabary, że postępowanie przetargowe zostało przeprowadzone zostało zgodnie z ustawą o gospodarce nieruchomościami. Według komisji wpływ na negocjacje mógł mieć obecny prezes BARR Adam Halwa, który wtedy pełnił funkcję szefa Rady Nadzorczej BARR. Adama Halwa - obecny prezes BARR, podczas przesłuchania przez Radę przekonywał, że nie miał wpływu na negocjacje, a jedynie zainteresował jarosławską firmę informacją o przetargu.

Burmistrz Ustrzyk Dolnych Bartosz Romowicz, na początku sesji chciał odnieść się do domniemanych zarzutów jednak, przewodniczący Rady odebrał mu głos. - Chciałem wziąć udział w sesji, ale przewodniczący Bogdan Ferenc ustalił jej termin samodzielnie, mimo iż statut nakazuje mu uzgodnienie terminu z burmistrzem. W tym czasie miałem już wcześniej inne zaplanowane obowiązki – poinformował Gazetę Bieszczadzką burmistrz Romowicz.

Przewodniczący Rady, pozwolił burmistrzowi odczytać tylko początek oświadczenia, w którym informował on, że nie może wziąć udziału w sesji ponieważ jedzie do Rzeszowa by z rąk wojewody podkarpackiego Ewy Leniatr odebrać promesę na odbudowę drogi Stebnik-Krościenko. - Tego jeszcze w gminie Ustrzyki Dolne nie było, przez ponad 25 lat istnienia samorządu gminnego, że pan przewodniczący Rady odbiera głos burmistrzowi na sesji - komentował burmistrz Romowicz.

Burmistrz Romowicz uważa, że wszystkie działania przy sprzedaży ośrodka w Zatwarnicy były zgodne z prawem, co potwierdzają chociażby zawarte przed notariuszem akty notarialne.

- Do tej pory ta współpraca przebiegała rzeczywiście w innym charakterze, ale nie z mojej winy jest tak jak jest – przekonywał na sesji przewodniczący. - Wpłynął wniosek o zwołanie sesji nadzwyczajnej, a ja miałem ją zwołać w terminie 7 dni. Zrobiłem to, nie było potrzeby ustalania tego z panem burmistrzem – mówił przewodniczący i dodawał, że działa tak także podczas zwoływania innych sesji.

Zgromadzeni na sali sesyjnej radni, jednogłośnie zdecydowali by przewodniczący Rady Miejskiej w ciągu 7 dni skierował wniosek do prokuratury. - Poprzez głosowanie zgadzam się z tym, ale nie twierdzę, że wina jest przesądzona – mówił po sesji dziennikarzom TVP3 Rzeszów przewodniczący Bogdan Ferenc.

- Radni domniemam, że PiS - ściągnęli specjalnie na sesję telewizję TVP Rzeszów oraz lokalnego dostawcę usług telewizji i internetu, co potwierdza ich zamiar oczernienia mnie w oczach mieszkańców - zakończył Bartosz Romowicz.
 
Więcej informacji w GB nr 12

cała sesja Rady Miejskiej na www.ustrzyki-dolne.pl

 

 

autor: paba