Ustrzyki Dolne
środa, 18 stycznia 2017

Bukowiec/Solina. Pomóżmy pogorzelcom!

Bukowiec/Solina. Pomóżmy pogorzelcom! <br/>fot. Anna Kułak
fot. Anna Kułak

Materiały budowlane - blacha na dach, folia, pustaki i deski – to największe potrzeby rodziny Galantów z Bukowca, której 16 stycznia spłonął dom. – Na szczęście nikt z nas nie ucierpiał, ale została nam tylko kuchnia, cześć łazienki i zalany pokój – mów Irena Galant.

Do pożaru doszło w dzień, 16 stycznia. – Mąż usłyszał trzaski i strzelanie z dachu, kiedy karmił kury. Próbował sam gasić ale nie wiele to dało – opowiada pani Irena. – Całe szczęście, że był w domu, bo dzięki temu nie wszystko spłonęło.

Na miejscu w miarę szybko zjawiła się straż pożarna, która ugasiła drewniany budynek. Niestety doszczętnie spłonął dach domu. Okazało się, że przyczyną pożaru była wadliwa instalacja elektryczna. – Podczas gaszenia wszystko zostało zalane. Została nam kuchnia, cześć łazienki i jeden pokój, ale nie będziemy się stąd wyprowadzać. Mamy wodę i ogrzewanie, zostajemy by pilnować tego co ocalało – mówi pani Irena.

Z pomocą dla rodziny Galantów ruszyli sąsiedzi. Redakcję Gazety Bieszczadzkiej o sytuacji zaalarmowała Anna Kułak, sąsiadka. – Ta rodzina została praktycznie bez dachu nad głową – informowała redakcję.

Pogorzelcy otrzymali już pomoc z gminy. Dostali 1500 zł, mają też obiecane 10 kubików drewna. Drzewo przekaże im tez Nadleśnictwo. Teraz najważniejsze dla nich są materiały budowlane: blacha, folia i pustaki, by można było odbudować zniszczony budynek. Z własnych pieniędzy odbudować domu nie zdołają, bo pan Zdzisław i pani Irena są rolnikami i utrzymują się pracy w gospodarstwie. Syn Wojtek ma 15 lat i jeszcze się uczy.

- Na szczęście mamy dużą rodzinę i ze strony męża znajdzie się kilka osób, które nam pomogą w postawieniu nowego dachu. Ja dla siebie nic nie chcę, trochę ciuchów nam się spaliło, ale mamy w czym chodzić – dodaje pani Irena. – Jestem bardzo wdzięczna pani Ani za pomoc i poinformowanie wszystkich o naszym nieszczęściu. Bardzo jej dziękuję.

- W zasadzie to nie wiadomo co z ocalałych sprzętów domowych będzie działać. Podczas gaszenia zostało wszystko zalane. Najprawdopodobniej będzie potrzebna też nowa lodówka, pralka, odkurzacz – teraz nawet nie można sprawdzić czy coś z tych rzeczy działa, bo w domu nie ma prądu. Pani Irena jest w szoku i bardzo przeżyła pożar. Dopiero z czasem okaże się co tak naprawdę rodzina będzie potrzebować – mówi Anna Kułak. – Wiem, że do pomocy włączą się też strażacy z OSP Bukowca, chłopaki już powiedzieli, że pomogą przy odbudowie, jednak najpierw muszą mieć z czego budować.

Osoby, które chciałyby pomóc pogorzelcom z Bukowca proszone są o kontakt z Urzędem Gminy w Solinie - tel. (13) 4692118 lub miejscowym GOPS-em pod nr tel (13) 470 30 27. Podajemy też numer telefonu Ireny Galant - 781242592.

Bukowiec/Solina. Pomóżmy pogorzelcom! <br/>fot. Anna Kułak
fot. Anna Kułak
Bukowiec/Solina. Pomóżmy pogorzelcom! <br/>fot. Anna Kułak
fot. Anna Kułak
autor: paba