Funkcjonariusz Straży Granicznej z Placówki w Stuposianach uratował tonącą dziewczynkę. Piotr Gac wykazał się refleksem i zdrowym rozsądkiem gdy inni zamarli z przerażenia.
Do dramatycznych zdarzeń doszło w dniu zakończenia przez uczniów roku szkolnego. Po rozdaniu świadectw dla klas III szkoły podstawowej, mł. chor. SG Piotr Gac wraz ze swoimi dziećmi udał się na zorganizowany dla uczniów piknik. W pewnym momencie zauważył jak siedząca na brzegu pobliskiego stawu dziewczynka ześlizgnęła się i upadała do wody. Dziecko zachłysnęło się i zaczęło tonąć. Obserwujący zdarzenie zamarli.
Funkcjonariusz natychmiast zareagował i nie tracąc czasu dotarł do dziewczynki, która już była pod wodą. Wyciągnął dziecko na powierzchnię.
- Nie było czasu na czekanie, bez namysłu wskoczyłem. Wiedziałem, że staw w najgłębszym miejscu miał ponad 1,6 m głębokości - relacjonuje bohater – Po jej wyciągnięciu na brzeg, Oliwka była przestraszona, ale cała i zdrowa.
- W żadnym razie nie czuję się bohaterem, każdy widząc topiące się dziecko, jeśli tylko potrafi pływać, tak zareaguje – dodaje skromnie.
Kilka dni temu, do Komendanta Bieszczadzkiego Oddziału SG wpłynął list matki uratowanej dziewczynki w którym gratuluje postawy jaką wykazał się podwładny mł. chor. Piotr Gac z Placówki SG w Stuposianach.
W odpowiedzi, Komendant Oddziału płk SG dr Piotr Patla zaprosił do komendy w Przemyślu uratowaną dziewczynkę wraz z jej mamą i siostrą. Stawił się także główny bohater mł. chor. Piotr Gac wraz ze swoim przełożony komendantem z Placówki SG w Stuposianach.
Komendant, pogratulował najpierw bohaterskiemu funkcjonariuszowi, wręczając mu list gratulacyjny i nagrodę pieniężną, a następnie obu siostrom przekazał specjalnie przygotowane prezenty. Dziewczynki otrzymały m.in. strażo-graniczne misie.
Potem dzieci wraz z mamą miały jeszcze okazję zwiedzić salę historyczną i zapozować do pamiątkowych fotografii.