W co czwartej miejscowości w powiecie bieszczadzkim oraz w co piątej miejscowości w powiecie leskim żaden operator nie oferuje dziś usług internetu stacjonarnego. Mieszkańcy mogą liczyć tylko, że ten stan zmienią operatorzy lokalni, bo w tym trudnym terenie Orange, czy Multimedia do inwestycji się nie kwapią.
Gdyby szukać w Polsce miejsc, gdzie z dostępem do szybkiego internetu jest najgorzej, wiele z nich można by znaleźć w Bieszczadach. Dla przykładu w gminie Czarna Górna, jak wynika z ostatniej inwentaryzacji UKE, tylko w niespełna 12 proc. budynków jest internet stacjonarny, a tylko w 0,1 proc. z tych budynków – internet o parametrach co najmniej 30 Mb/s. Niewiele lepsza jest sytuacja w gminie Solina w sąsiadującym powiecie leskim, gdzie zaledwie w blisko 18 proc. domostw ma internet stacjonarny, a ten o parametrach NGA – 0,5 proc. budynków.
Powód takiego stanu rzeczy jest prozaiczny: małe zaludnienie, mieszkańcy nie najbogatsi, niekoniecznie gotowi zapłacić za „najbardziej wypasione” pakiety telewizyjno-internetowe, więc operatorom nie opłaca się budować sieci.
- Trudno mówić o masowym pozyskiwaniu klientów, kiedy w Bieszczadach miejscowość, która liczy 100 domów, może uchodzić za dużą – mówi Jacek Wajda, szef firmy Wide-Net z Ustrzyk Dolnych. (...)
Internetowe Eldorado w Ustrzykach Dolnych
Jednak są też miejsca, które mogą uchodzić za interntowe Eldorado. Są nimi na pewno Ustrzyki Dolne. W mieście działa dwóch lokalnych operatorów: Wide-Net i Transmitel, które oferują usługi oparte o infrastrukturę światłowodową. Są też Multimedia Polska i jest też oczywiście Orange. Mieszkańcy Ustrzyk Dolnych mogą też korzystać z internetu LTE czterech infrastrukturalnych operatorów komórkowych. To powoduje, że właśnie gmina Ustrzyki Dolne wyróżnia się najlepszym (na pewno jednak nie imponującym) wskaźnikiem infrastruktury NGA w powiecie bieszczadzkim – w 16,4 proc. budynków tej gminy jest internet o przepływności co najmniej 30 Mb/s. Z drugiej strony w sześciu na 40 miejscowości w gminie usług nie świadczy jeszcze żaden operator stacjonarny, a dostępu do internetu kablowego nie ma nawet w połowie budynków (w 44 proc. jest taki dostęp).(...)
Tymczasem prawdopodobnie w pierwszym konkursie 1.1 Programu Operacyjnego Polska Cyfrowa Urząd Komunikacji Elektronicznej w ogóle nie zostanie wyłoniona firma, która mogłaby uzyskać dofinansowanie i poprawić stan infrastruktury szerokopasmowej w Bieszczadach. (...)
Jeden chętny na Bieszczady
Jedynym chętnym była firma Voice Net z Rzeszowa, która rozszerza swą działalność na teren Podkarpacia (Przemyśl, Sanok), ale jej wniosek nie przeszedł oceny formalnej.(...)
– Nasz wniosek o dofinansowanie w konkursie 1.1 POPC został odrzucony przy ocenie z powodu rzekomo nieprawidłowych pięciu punktów adresowych spośród prawie tysiąca, które podaliśmy do realizacji. Różnice w adresach były takie, że według UKE adres, to Lutowiska 1F, a my wpisaliśmy Lutowiska 1E. Współrzędne geograficzne natomiast wyznaczały ten sam punkt na mapie i zgadzały się co do 6 miejsca po przecinku. Złożyliśmy już w tej sprawi protest do Centrum Projektów Polska Cyfrowa i czekamy na jego rozpatrzenie – mówi Ewa Przybysz, kierownik administracji w Voice Necie.
- Protest Voice Netu zostanie rozpatrzony w terminie ustawowym, ale jaka będzie decyzja nie mogę zdradzić – mówi Wanda Buk, prezes CPPC.
Według Ewy Przybysz odrzucenie wniosku z tak błahego i nieprawdziwego powodu byłoby całkowicie niezrozumiałe. - Jeżeli chodzi o rentowność takiej inwestycji w Bieszczadach, to z naszego punktu widzenia jest ona całkowicie nieopłacalna, nawet przy otrzymaniu dofinansowania. Chcieliśmy ją jednak zrealizować, ponieważ z rejonem Bieszczadzkim jesteśmy związani od 15 lat. Działamy w branży turystycznej oraz aktywnie udzielamy się w Stowarzyszeniu Bieszczadzka Rajska Dolina. Przez realizację tego projektu chcemy podnieść jakość życia mieszkańców w tym regionie – mówi Ewa Przybysz.
Inwestycje mało opłacalne ale będą
To, że realizacja projektu w powiecie bieszczadzkim, była mało opłacalna potwierdzają lokalni operatorzy: Transmitel i Wide-Net, którzy wcześniej korzystali z dotacji w ramach 8.4 POIG, ale nie zdecydowali się już na start w POPC.
– Przymierzaliśmy się do przygotowania wniosku w POPC na powiat bieszczadzki, ale ostatecznie po przekalkulowaniu uznaliśmy, że lepiej rozbudowywać sieć za własne środki w sąsiedztwie miejsc, gdzie już jesteśmy – mówi Jacek Wajda z Wide-Netu. Operator ten realizował w poprzedniej perspektywie finansowej cztery projekty związane z budową sieci szerokopasmowej. (...)
Transmitel, która także ma siedzibę w Ustrzykach Dolnych, realizował jeden projekt z 8.4 POIG „Budowa szerokopasmowej sieci dostępowej Internetu dla powiatów bieszczadzkiego oraz leskiego”. Objął on miejscowości na północ Bieszczad między Ustrzykami Dolnymi a Leskiem, takie jak Brzegi Dolne, Łodyna, Leszczowate, Brelików, Łodyna, Dźwiniacz, Wańkowa, Ropienka.
– To około 50 km w linii prostej, jednak z razem przyłączami wybudowaliśmy około 150 km światłowodu. Całą infrastrukturę poprowadziliśmy w kanalizacji doziemnej, głównie po działkach prywatnych. To wydłużyło czas projektu, ale było trafną decyzją, bo dziś koszty utrzymania są dużo niższe niż gdybyśmy zdecydowali się prowadzić sieć po słupach energetycznych – mówi Adam Łukaszyk, prezes Transmitela. (...)
Realizując projekty unijne, Wide-Net i Transmitel postawiły na światłowody, ale do części klientów w miejscowościach objętych projektem internet musiał być dosłany radiowo. Obecnie jednak zarówno Wide-Net, jak i Transmitel zdecydowały, że będą przełączać klientów z technologii radiowej na światłowodową i dobudowują łącza.
(…) Wide-Netu chce też przechodzić na światłowody w miejscowościach, w których nie realizował projektów unijnych, a świadczy usługi w technologii radiowej, np. Średnia Wieś, Bachlawa, Berezka, czy Hoczew. Myśli też o wejściu z GPON-em do nowych miejscowości, takich jak Stefkowa, czy Uherce Mineralne. Transmitel z kolei przymierza się do inwestycji światłowodowej na południe od Ustrzyk Dolnych tj. w Czarnej Górnej i Polanie. W tej pierwszej miejscowości świadczy już usługi w technologii radiowej, jako dostawca internetu dla 70 beneficjentów działania 8.3. POIG (walka z wykluczeniem cyfrowym), który realizowała gmina Czarna Górna. (...)
Bez dotacji byłoby jeszcze mniej
W poprzedniej perspektywie finansowej, dotowany projekt budowy sieci w Bieszczadach realizował też Orange. Budując sieć w gminie Lutowiska Orange wykorzystywał infrastrukturę napowietrzną – słupy energetyczne oraz własne. (…) Projekt Orange o wartości około 1,2 mln zł, objął swym zasięgiem cztery wsie: Dwernik, Nasiczne, Zatwartnicę i Chmiel. (…) Mimo tej inwestycji dziś w gminie Lutowiska wciąż nie ma usług żadnego operatora w 11 na 29 miejscowości, choć statystycznie do 59 proc. budynków w gminie dociera jakieś łącze stacjonarne, a do 9 proc. domostw – łącze o standardzie NGA. Obecnie Orange realizuje projekt budowy sieci światłowodowej do Mucznego. Ten projekt realizowany jest na zlecenie Lasów Państwowych, a konkretnie Nadleśnictwa Stuposiany. Ma to związek z budową Centrum Promocji Leśnictwa w Mucznem. (...)
W niektórych bieszczadzkich miejscowościach (Ustrzyki Dolne, Myczkowce, Polańczyk) są też obecne Multimedia Polska (...), które nie przewidują rozszerzenia działalności w Bieszczadach, bo „inwestycje muszą się opłacać”. Co jakiś czas modernizują jednak posiadaną infrastrukturę. (...)
Choć, jak wynika z inwentaryzacji UKE, z infrastrukturą internetową w Bieszczadach nie jest najlepiej, to bez takich programów jak 8.4 POIG, czy Rozwój Polski Wschodniej, byłoby o wiele gorzej. W Orange nie ukrywają, że bez wsparcia unijnego nie byłoby inwestycji w gminie Lutowiska. (...)
Cały tekst na http://www.telko.in/bieszczadzka-petla-swiatlowodowa